Mają puszystą pączkową strukturę i smakują trochę jak pączki, tak stwierdziły moje dzieci.
Próbowałam je w różnych wersjach, z dodatkiem różnych mąk, pure z bananów, a dziś piękna żółta wersja z dodatkiem pure z dyni.
Podaję wersję podstawową ciasta i moją przerobioną wersję dyniową. Pure z dyni możecie zastąpić pure z bananów.
Nie rezygnujcie z dodatku soli, podkreśla pączkowy smak placuszków, nie są bardzo słodkie, dlatego można sobie je posypać po usmażeniu cukrem pudrem lub polać dowolnym syropem.
Smażcie na odrobinie tłuszczu.
Przepis podpatrzyłam u Ani.
BEZ MIKSERA, PROSTE SKŁADNIKI, BEZ DROŻDŻY I PROSZKU ! ZAWSZE WYCHODZĄ