25 lutego 2018
Szwedzkie klopsiki z kremowym sosem z konfiturą
Prawdziwe szwedzkie klopsiki z przepisu J. Oliviera.
Przepis zawiera moje lekkie modyfikacje przypraw do sosu, tak by smakowało po mojemu,
Nie przepadam za intensywnym smakiem ziela angielskiego w potrawach, dlatego wzamian dałam 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej, doskonale podkręca aromat kremowego sosu.
Z ziół wybrałam natkę pietruszki.
Sos jest wyśmienity, kremowy, wytrawny z lekką nutą słodyczy, klopsiki delikatne i soczyste. Robiłam je już kilka razy bo dzieciom i nam bardzo zasmakowały. Chyba klopsiki w sosie pomidorowym na razie przegrywają :)
Klopsiki:
500 g mięsa wieprzowego mielonego
1 jajko wiejskie
100 ml mleka pełnotłustego
75 g bułki tartej dobrej jakości
świeże zioła : koperek, pietruszka
1 łyżeczka świeżo mielonego ziela angielskiego ( dałam startą gałkę muszkatołową ok. 1/4 łyżeczki)
1/2 łyżeczki granulowanego czosnku
pieprz, sól
olej do smażenia
Sos:
1.5 szklanki bulionu
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka mąki
100 ml śmietanki 30%
2 łyżki dżemu żurawinowego ( zamiennie użyłam domowej konfitury z pigwy, może być
porzeczkowa ) *
sól, pieprz, starta gałka muszkatołowa
Klopsiki: Mięso połączyć z przyprawami, ziołami, bułką tartą i mlekiem. Dodać jajka i dobrze wyrobić masę rękoma. Formować kuleczki trochę większe od orzecha włoskiego, układać na talerzu, przykryć folią i schładzać w lodówce przynajmniej godzinę.
Rozgrzać tłuszcz na patelni, smażyć klopsiki aż się zrumienią, często je obracając ok. 10 minut.
Odkładać na talerz.
Na sos: połączyć śmietankę i troszkę bulionu z mąką i roztrzepać trzepaczką aby nie było grudek. Doprawić solą, pieprzem i gałką.
Na patelnię po smażeniu wlać bulion, kiedy się podgrzeje, dodać śmietankę z mąką i mieszać aż sos zgęstnieje (najlepiej użyć silikonowej trzepaczki, aby nie zrobiły się grudki). Na koniec dodać konfiturę. Do sosu przełożyć usmażone klopsiki i dusić 5-10 minut. Gotowe. Dobrze smakują z pure ziemniaczanym, makaronem lub kaszą.
źródło przepisu
* w oryginale sos zyskuje różowawy kolor dzięki dżemowi żurawinowemu, ja tym razem akurat nie miałam, ale w smaku nic nie stracił
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Idealna propozycja na obiad! Koniecznie muszę wypróbować! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga o pieczeniu i gotowaniu: https://bitasmietanka.blogspot.com
Klopsiki w takim białym sosie to wspomnienie z dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńwow its delicious dear this post is surely making me hungry..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Jak ładnie się prezentują, klopsiki jak malowane :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoje ciasto, też malowane. Ale coś mam problem z wpisaniem komentarza u Ciebie Elu, chyba to wina mojego kompa :(
UsuńCudowny pomysł na wydobycie potencjału z mięsa mielonego - można i z tak niepozornego mięsa uczynić danie wyjątkowe, a przy tym nadal rodzinne, swojskie i codzienne :) ot, kunszt kulinarny. Pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
Dziękuję Agnieszko za tak miłe słowa. Klopsiki bardzo smaczne, polecam :)
UsuńBardzo ciekawy ten sos!
OdpowiedzUsuńAle bym je zjadł <3
OdpowiedzUsuń