W listopadzie robiłam je 5 razy tak nam zasmakowały. Łagodne w smaku, kremowe, przełamane słodyczą ananasa i kwaskowością jabłka.
Nie polecam surowego selera, najlepiej smakuje taki z zalewy lekko słodkawy.
3 płaty filetów śledziowych,
1 cebula
1 słoik selera w zalewie 200 g, dobrze odsączony
3 plastry ananasa z zalewy
połowa kwaskowego jabłka ( to dodałam od siebie)
3 jajka, ugotowane na twardo
2 kopiaste łyżki majonezu
1 łyżka kwaśnej gęstej śmietany
sól i pieprz do smaku
Filety śledziowe moczymy przez 2 godziny w wodzie. Osuszamy na ręczniku papierowym i kroimy na małe kawałeczki ok. 1x2 cm. Cebulę kroimy w kostkę ( można sparzyć na sitku i dobrze odsączyć), plastry ananasa, jajka i jabłko również w kostkę.
Seler z zalewy odsączamy na sitku i mocno odciskamy z nadmiaru soku. Łączymy składniki, dodajemy majonez i śmietanę. Doprawiamy. Schładzamy conajmniej godzinę.
źródło przepisu: Ewena
źródło przepisu: Ewena
Taką sałatkę jadałam dotychczas z szynką albo wędzonym kurczakiem, więc ze śledziem to intrygująca odmiana ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Edyto, uważam, że to połączenie jest idealne :)
UsuńBardzo fajna propozycja :-)
OdpowiedzUsuńPolecam Marzenko, pozdrawiam :)
UsuńZuzia śledzie..... Ty wiesz co :)))
OdpowiedzUsuńWiem wiem, ale są pyszne, mówię Ci ;-)
UsuńLubię takiego selera, to jedna z moich ulubionych sałatek. Ale nie pomyślałam, żeby połączyć ze śledziem. Pewnie kiedyś spróbuję, ale bez dodatku majonezu ;)
OdpowiedzUsuńWow! Z ananasem? Really?
OdpowiedzUsuńJakie śledzie się dodaje? Małosolne?
OdpowiedzUsuńŚledzie w słonej zalewie, albo z wiaderka a najlepiej kupione w sklepie rybnym są lepszej jakości. Śledzie trzeba wymoczyć kilka godzin, zmieniając parę razy wodę.
Usuń