Ciasto na pizzę przygotowujemy według tego przepisu.
Wyrośnięte i odpowietrzone rozkładamy rękoma na blasze ( ja nigdy nie wałkuję tylko rozprowadzam zwilżoną w oliwie ręką, ciasto jest delikatne i idzie to dość łatwo).
Jeśli chcemy pizzę chrupiącą i cienką, to cienko rozprowadzamy ciasto, a jeśli ma być grubsza i mięciutka, odpowiednio grubo rozkładamy ciasto.
Nadzienie:
500 g pieczarek
ser mozzarella lub kozi lub dowolny ulubiony podzielony na małe kawałeczki
zioła do pizzy suszone ( oregano, bazylia )
świeża bazylia
120 g kwaśnej śmietany ( 12 lub 18 %)
czarne oliwki
Pieczarki kroimy w plasterki i smażymy na maśle krótko, tak by odparować z nich wodę, solimy. Rozprowadzamy śmietanę cienką warstwą na spodzie pizzy, układamy pieczarki, oliwki i kawałki sera.
Posypujemy suszonymi ziołami i świeżą bazylią. Pieczemy ok. 20 minut w 200 stopniach (jeśli pizza jest grubsza odpowiednio 5-10 minut dłużej). Gotową pizzę polewamy odrobiną kwaśnej śmietany i zajadamy.
Smacznego!
Takie smaki bardzo lubię :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, można i bez pomidorków. Wszystko co kto lubi. Warto szukać nowych smaków. Miłego weekendu Zuziu :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pizza, takiej jeszcze nie jadłyśmy, zawsze jest na niej sos pomidorowy. Aczkolwiek nie jemy jej zbyt często :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł kochana :-) już mi smakuje :-)
OdpowiedzUsuń