Bardzo czekoladowe babeczki, w cieście jest kakao i kawałki czekolady, dodatkowo rodzynki, na wierzchu groszki czekoladowe, a w ekstremalnej wersji jeszcze z kremem czekoladowym.
Kawa dodatkowo podkreśla smak czekolady.
Kawa dodatkowo podkreśla smak czekolady.
Zaspokoją głód czekolady na jakiś czas na pewno ;-)
Ciasto babeczkowe:
2 jajka
150 g cukru
150 g cukru
250 g mąki
3 łyżki kakao
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 szklanki mleka + 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
120 ml oleju słonecznikowego
szczypta soli
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady -posiekanej
garść rodzynek
dodatkowo: groszki czekoladowe na wierzch babeczek
Krem:
150 g masła
150 g masła
120 g serka Twój smak (lub inny kanapkowy)
3/4 szklanki cukru pudru
70 g gorzkiej czekolady+łyżeczka oleju
1/2 łyżeczki mielonej wanilii (lub ziarenka z połowy laski)
Wykonanie:
Nastawiamy piekarnik na 190 stopni.
Przesiewamy mąkę z proszkiem, kakao i solą do jednej miski.
Miksujemy jajka z cukrem na puszystą masę, cienką strużką wlewamy olej ciągle miksując.
Teraz na zmianę dodajemy mleko i miksturę z mąką mieszając łyżką lub na bardzo wolnych obrotach miksera (inaczej wzniesie się kakaowy pył, no chyba że tak lubicie).
Na koniec dodajemy kawałki czekolady i rodzynki i mieszamy łyżką.
Formę na muffinki wykładamy pailotkami i wypełniamy każdą do 3/4 wysokości, każdą babeczkę posypujemy groszkami czekoladowymi.
Wstawiamy do piekarnika na środkową półkę i pieczemy 15 minut. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem jeśli jest suchy to wyłączamy piekarnik. Jeśli nie, to pieczemy do 20 minut. Nie piec dłużej bo będą przesuszone.
Ostudzone możemy pokryć kremem, który przygotowujemy miksując masło z cukrem, dodając po trochu ser i na koniec roztopioną z olejem i ostudzoną czekoladę.
Miksujemy na gładko i nakładamy na babeczki.
A tu babeczka strasząca czekoladą :) tak z okazji Halloween,
choć w tradycji polskiej to raczej poważne święto, a nie wesołe.
Ach ta czekolada :) Skuszę się na jedną babeczkę - idealna na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, poprawiają humor idealnie:)
UsuńSłonko, a ile mniej więcej tych babeczek wyszło z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńRacja, zapomniałam wpisać - klasycznie czyli 12 sztuk.
UsuńZrobione i prawie zjedzone, na śniadanie jeszcze na jutro kilka zostanie, mam nadzieję. :D Pyszne są! Dzięki Zufik za świetny przepis. :*
UsuńRobiłam w wersji bez kremu i bez groszków czekoladowych, bo zapomniałam kupić, a i tak dobroć z piekarnika wyskoczyła. ;)
UsuńO, super, cieszy mnie jak komuś smakuje :)
Usuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńjeśli bardzo czekoladowe, to biorę w ciemno!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO, jest i kawa dla mnie :) Już nie mogłam się doczekać tych pyszności, po tym jak wrzuciłaś fotki na FB :) Wyśmienite babeczki, Zuziu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko, jest i kawa i babeczki:)
Usuńmozna prosić jedną? :)
OdpowiedzUsuńAle piękne i pewnie smaczne. Weekend przed nami, więc, kto wie, może się pokuszę na te pyszności i zrobię. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńAle zrobiłaś mi smaka na takie babeczki, w najbliższym czasie skorzystam z twojego przepisu !!!!!
OdpowiedzUsuńRaj dla czekoholika <3
OdpowiedzUsuńO Zuzia...a coś tak rozczochrała tą ostatnią? Fajne, smaczne i prowokujące do...wypieku. :)
OdpowiedzUsuńCooking - bierz póki są:)
OdpowiedzUsuńKrys, pokuś się koniecznie ;-)
AJ jestem ciekawa czy Ci zasmakują! napisz :)
Maggie - istny raj :)
Ela - słowem cel osiągnięty :)
Ba....nawet nie pytaj. :)
UsuńPrzepis zapisuje , bo babeczki w moim guście:)
OdpowiedzUsuńMniami, musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńa ja akurat mam apetyt na czekoladę :) ale trafiłaś :)
OdpowiedzUsuńZuziu, babeczki wyglądają przepysznie!!
OdpowiedzUsuńozdrawiam cieplutko:)
Wspaniałe! Też takie lubię!. Może wymyślisz coś z szafranem. Zapraszam na przepis miesiąca u mnie na blogu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Choć nie lubię przysmaków z kawą, ten mi przypasował :)
OdpowiedzUsuń