Propozycja na prostą przekąskę lub danie imprezowe.
Pomyślałam, że są takiej wielkości na jeden kęs i byłyby dobrym pomysłem na przyjęcie.
Można oczywiście usmażyć placuszki klasycznej wielkości jeśli takie wolicie.
Placuszki wychodzą puszyste i mięsiste, konkretne w smaku.
Mają w sobie orzechową nutę, mąka z cieciorki daje specyficzny smak który właśnie nadaję tę nutę, no i curry.
Można dodać też chili do ciasta, ja ze względu na córeczkę nie dodałam, a smakowały jej bardzo, w sam raz do małej rączki:)
Kasza jaglana jako baza do placków i naleśników jest u nas już klasykiem.
Polecam też naleśniki jaglane , kotleciki jaglane i kluseczki jaglane dyniowe.
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki maślanki
2/3 szklanki puree z dyni
3 łyżki mąki z cieciorki
2 łyżki mąki ryżowej (lub skrobi ziemniaczanej)
1/2 łyżeczkki sody
1 jajko XXL (można dać zmielone siemie lniane)
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 łyżeczka curry
1 ząbej czosnku
2 łyżki oleju do ciasta
sól, piperz
Dodatkowo:
czarny sezam
gęsty jogurt
Miksujemy kaszę z jajkiem, dynią i maślanką na gładką masę.
Dodajemy mąkę, sodę, starty czosnek, olej i przyprawy i dalej miksujemy.
Masa będzie dość gęsta. Odstawiamy na pół godziny aby masa odpoczęła i związała.
Smażymy placuszki na posmarowanej tłuszczem (lub bez) patelni, porcja 1 łyżka ciasta/ 1placuszek. Na przestudzone dajemy kleks gęstego jogurtu i posypujemy sezamem i nitkami chili. Smacznego!
Ach zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, cudeńka małe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły te placuszki. Późno już, ale chętnie bym sobie takich podjadła :-)
OdpowiedzUsuńojojoj, jakie piękne. :)
OdpowiedzUsuńwow, genialne maluchy!
OdpowiedzUsuńidealne :)
OdpowiedzUsuńZuzia...będę szczera. Nie zjadłabym ich, szkoda je naruszyć..tylko patrzeeeeeeć :)
OdpowiedzUsuńale cudne, jakie równiutkie:) idealne!
OdpowiedzUsuńchyba muszę kupić takie chilli, bo pięknie się prezentuje! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny przepis -muszę wypróbować bo wyglądają supersmacznie:)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają, nic tylko zabierać się do ich pałaszowania :))
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają, na początku myślałam, że to słodkie ciasteczka ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie Wasze komentarze, wybaczcie że tak zbiorowo podziękuję:)
OdpowiedzUsuńPlacuszki są zdrowe i smaczne, polecam bardzo.
Są urocze, przepis na pewno wypróbuję :) !
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać - wyglądają zabójczo :)
OdpowiedzUsuń