Pyszne, kruchutkie, pachną obłędnie! i zdrowe!
Mąka kokosowa, cukier kokosowy, do tego tłuszcz kokosowy,
czyli można jeść do woli ;)
Ich smak przywodzi na myśl dalekie lądy...:)
Coraz więcej się słyszy teorie jakoby to gluten był źródłem naszych problemów zdrowotnych jako populacji. Coraz więcej zbórz jest modyfikowanych, a nasz organizm ciężko to znosi i często daje znać dopiero po czasie. Doszłam więc do wniosku że nawet jeśli nie mam problemów dziś, to warto czasem zastąpić zwykłą mąkę inną, równie wartościową, a lżejszą do przetworzenia przez nasz biedny żołądek:)
To samo dotyczy cukru, im go mniej w diecie tym lepiej, dlatego w przepisie użyłam
cukru kokosowego Royal Brand, tak więc można je jeść bez wyrzutów sumienia.
Cukier kokoswy w smaku przypomina mi muscovado.
Mąka kokosowa może być dobrym źródłem błonnika w diecie, w dodatku nie zawiera glutenu, co jest istotne dla osób z nietolerancją glutenu.
Mąka pachnie cudownie kokosem, wypieki z jej użyciem to czysta przyjemność.
Można zastępować nią zwykłą mąkę, jednak pamiętać trzeba aby zwiększyć ilość płynów lub tłuszczu bo mąka silnie absorbuje i wypiek może wyjść przesuszony.
Pierwszy raz miałam okazję wyróbować tej mąki, na pewno do niej wrócę, pachniało obłędnie podczas pieczenia!
Zapomniałam policzyć ile ciasteczek wyszło z przepisu, ale jest ich ok. 15-20 sztuk.
Zapomniałam policzyć ile ciasteczek wyszło z przepisu, ale jest ich ok. 15-20 sztuk.
Przepis podaję już po modyfikacji:
mąka kokosowa Royal Brand 50 g
masło kokosowe 120g
cukier kokosowy Royal Brand 20 – 30 g
mąka ryżowa 80 g
olej roślinny (1 łyżka ) jeśli składniki się połączą można go pominąć
1 łyżka drobnych wiórków kokosowych
mała szczypta soli
1 łyżka drobnych wiórków kokosowych
mała szczypta soli
cukier kokosowy do obtoczenia ciastek
Mieszamy wszystkie sypkie składniki, dodajemy tłuszcz kokosowy, łączymy wszystko i zwarte ciasto chłodzimy 15 minut w lodówce ( nie polecam dłużej bo zrobi się twarde).
Piekarnik nagrzewamy do ok. 180 stopni (termoobieg).
Odrywamy kawałki ciasta (ok. 1 małą łyżeczkę) i formujemy wałeczki, obtaczamy je w cukrze kokosowym i układamy na papierze. Polecam włożyć przed pieczeniem jeszcze na 15 minut do lodówki. Tłuszcz kokosowy ma to do siebie że szybko się ogrzewa.
Pieczemy 8-10 minut, studzimy i dopiero zdejmujemy z papieru - są bardzo kruche.
Przepis pochodzi ze strony Vegabutik, trochę go zmieniłam.
muszę wypróbować! na pewno pyyyszne.
OdpowiedzUsuńTylko gdzie dostanę te wszystkie kokosowe składniki bo pierwszy raz o nich słyszę i nigdy się z nimi nie spotkałam w normalnym sklepie ?
Zapraszam w wolnej chwili ;) http://raspberry71.blox.pl/html
Mąka ryżowa i olej kokosowy dostępne w zdrowej żywności, a mąkę kokosową i cukier testowałam pierwszy raz, dostałam próbki od producenta jakiś czas temu:)
Usuńpoczwórnie kokosowe - szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńAle mega kokosowe ciasteczka, uwielbiam kokos:)
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam o niekorzystnym działaniu mąki pszennej na organizm, coś w tym musi być.
OdpowiedzUsuńCisteczka cudowne, w sam raz dla mnie, bo uwielbiam kokosowe smaki :)
Zuzia...a TY sobie słonko dogadzasz. Takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńTak Elu, dogadzam!:)
UsuńNiesamowite te rogaliki - z chęcią bym spróbowała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszności :) Mogłabym pochłonąć ogromną ilość!
OdpowiedzUsuńczy w przepisie chodzi o olej kokosowy czy maslo kokosowe?
OdpowiedzUsuńMasło, czyli zastygnięty olej kokosowy ( zmienia konsystencję jeśli trzymasz w chłodzie).
UsuńTu konsystencja w przepisie jest dość ważna.
Czyli moge kupic olej kokosowy i go schlodzic?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że tak późno odpowiedź, ale pisałam w komentarzu powyżej. Tak olej kokosowy musi być schłodzony ( konsystencja smalcu).
Usuń