Leniwe dla leniwych, na białkach, bez ziemniaków

Takie kluseczki to dla mnie wspomnienie babcinej kuchni, okazuje się że moja córeczka po mamusi też lubi takie specjały;) 
Postanowiłam je trochę odchudzić i wyszły bardzo delikatne i przez to niestety można ich zjeść całą górę:) 
Pamiętacie placuszki serowe ? tu podobne składniki ale inna konsystencja.
Z tego samego ciasta robię jeszcze inne kluseczki, ale to innym razem zapraszam:)
Czego to człowiek nie wymyśli, jak lubi twaróg...

CIASTO NA KLUSECZKI:

500 g serka twarogowego (jak do serników o neutralnym smaku, bez dodatków)

1 białko jajka

3/4 szklanki mąki pszennej ( plus minus zależnie od mąki)

1 łyżka skrobi ziemniaczanej

2 łyżki cukru

szczypta soli

1 łyżka cukru z wanilią

DODATKOWO:

woda, olej, sól

masło, cukier, cynamon 

Składniki na ciasto razem łączymy, mąki nie mogę podać dokładnie ja użyłam T650, najlepiej dodać pół szklanki, przełożyć masę na podsypany blat i dodawać mąki tyle aby dało się uformować kluseczki. Im mniej mąki tym wyjdą delikatniejsze.
Na koniec obtoczyłam dodatkowo w skrobi ziemniaczanej (lekko podsypałam), wtedy się nie kleją do blatu.
W tym czasie nastawiamy wodę z solą i odrobiną oleju, wrzucamy kluseczki na wrzątek, wyjmujemy jak wypłyną. Odsączamy, polewamy roztopionym masłem, cukrem i cynamonem.