Zdecydowane w smaku, lekko pikantne za sprawą chili.
Kolor wyszedł średnio-zielony ale to przez to że ich nie smażyłam
tylko upiekłam na blaszce wyłożonej papierem.
Przepis poniżej, z moją lekką modyfikacją.
z przepisu wychodzi około 8-9 małych placuszków.
250 g brokułów ugotowanych i posiekanych
1 duże jajko XL
65 g mąki
150 g jogurtu naturalnego
30 g startego parmezanu
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki soli, pieprz
płatki chili
szczypta proszku do pieczenia
olej do smażenia (ja dodałam 2 łyżki do ciasta)
szczypta gałki muszkatołowej
Brokuły podgotować tak, by były prawie miękkie, odcedzić i posiekać, jednak warto się postarać, by nie przypominały papki. Połączyłam żółtka z jogurtem, olejem, mąką, proszkiem i przyprawami oraz rozgniecionym czosnkiem ( dałam mały ząbek a i tak był wyczuwalny). Do tego rozgniecione brokuły.
Ubić pianę z białek i na koniec delikatnie połączyć z masą.
Blachę wyłożyć papierem i nakładać porcje placków.
Wkładamy do piecyka nagrzanego do 190 stopni z funkcją pieczenia od góry.
Piec ok. 20 minut, do lekkiego zrumienienia wierzchu.
Jeśli wolicie można je usmażyć, ja tego bardzo nie lubię i unikam:)
Podawać od razu. Można podawać z sosem czosnkowym czy koperkowym.
ale bosko wyglądają! robiłam takie w lecie, ale smażone na patelni, boskie są!:) muszę znowu zrobić
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to ciasteczka owsiane , tylko zastanawiało mnie czemu takie zielonkawe:D Bardzo fajny pomysł na placki!
OdpowiedzUsuńPolecam moje zielone "ciasteczka";)
OdpowiedzUsuńSuper, w sam raz na moją zdrowotną dietę! Kradnę przepis do wypróbowania. :)))
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńFajny przepis na lekkie danie albo ciekawy dodatek do obiadu :)
OdpowiedzUsuńu mnie brokuły i u Ciebie też, ale w jakiej fajnej formie. Świetny pomysł miałaś z tymi plackami :-D
OdpowiedzUsuńDo Ciebie zajrzałam, pychoty masz:)
Usuńpieczone i zielone - ekstra!
OdpowiedzUsuńświetny obiad , czy kolacja :) smaczne placki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie apetycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, polecam:)
Usuńzwykle robiłam na patelni, ale właśnie się przekonałam do pieczenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A to miło że Cię przekonałam:)
UsuńPozdrawiam również.