U mnie gorączka przygotowań Świątecznych, największy ruch w kuchni oczywiście.
Dobrze że spędzamy Wigilię u mamy, jest podział pracy i
nie muszę wszystkiego robić sama.
To byłoby szaleństwo. U nas obowiązuje zasada 12 dań:)
Postanowiłam zamieścić jedną moich ulubionych wersji śledzia.
Delikatnie kwaskowy, konkretu nadaje mu sos curry.
Dodatek orzechów miło urozmaica całość.
Polecam, robię go od lat, sprawdzony przepis i smakuje wszystkim.
przepis własny
6 płatów śledzia (u mnie Matjas)
10 cm kawałek pora
garść orzechów włoskich posiekanych z grubsza
1 jabłko kwaskowe
5 łyżek majonezu + 3 jogurtu gęstego
łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka curry łagodnego
łyżka drobno posiekanego koperku
odrobinę skórki startej z cytryny
pieprz
Śledzie, jeśli to konieczne moczymy w wodzie przez 30 minut.
Potem osuszyć, pokroić w paseczki.
Przygotowujemy sos. Łączymy majonez, jogurt, sos sojowy, przyprawy i koperek.
Ja już nie dodaję soli, ale jak komuś mało może dosolić.
Wrzucamy do sosu obrane i pokrojone w drobną kostkę jabłko, posiekane orzechy.
Por kroimy i dodajemy do sosu. Ja wcześniej parzę por na sitku wrzątkiem, dzięki czemu nie dominuje on w daniu.
Łączymy kawałeczki śledzia z sosem i gotowe. Odstawiamy aby smaki się "przegryzły".
Smacznego i miłych przygotowań Świątecznych!
Ja fanką śledzia nie jestem, ale taka wersja do mnie przemawia:) U mnie też zasada 12stu dań...i w tym roku spędzamy święta tylko z M. i synkiem...i muszę te potrawy zrobić:D Dzisiaj miałam najmniej roboty, a i tak jestem wykończona:D
OdpowiedzUsuńOj to współczuję, bo jak nadchodzi Wigilia to człowiek taki zmęczony że nie ma siły się cieszyć;)
UsuńCiekawa jestem co u Ciebie na stole, pozdrawiam i życzę Waszej Trójce miłego Świątecznego nastroju!
Ciekawa odsłona śledzia :-) Te orzechy, to jabłko, to curry. Zapowiada się pysznie :-)
OdpowiedzUsuńjestem na wielkieee tak dla takiego połączenia:D
OdpowiedzUsuńCieszę się że podzielasz moje smaki:)
UsuńJa zawsze wigilię spędzam w domu rodzinnym i również jest podział obowiązków. Śledzie znakomite :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Wesołych Świąt :)
Dziękuję Ci i również Wesołych:)
UsuńPozdrawiam
Bardzo lubię śledzie, ale w takiej odsłonie jeszcze nie jadłam.Wyglądają baaaaaardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPolecam Ci, nie będziesz zawiedziona skoro lubisz śledzie:)
UsuńPozdrawiam
oooo kolejny przepis do mojej śledziowej kolekcji :P! Znasz "śledziożerców" na facebooku? Ja wczoraj poznałam;) Wyślij im linka ze zdjęciem - się ucieszą :) a ja robiłam kiedyś takiego z "curry na maksa". Nie wszystkim smakował, bo chyba był za bardzo curry:P muszę wypróbować Twojego! :) http://mowia-weki.blogspot.com/2012/01/sledz-z-ananasem-w-sosie-curry.html Wesołych i udanego Sylwestra! :)
OdpowiedzUsuńO dzięki:) polecam mojego śledzika:)
UsuńWesoyłych i szampańskiej zabawy:)Pozdrawiam