Sprawdzony przepis, wychodzą błyskawicznie. Bez jajek, tylko na maślance...
Zmieniam mąkę i dodatki wedle humoru;) Polecam.
- 2 szklanki mąki ( u mnie częściowo razowa)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 80 g masła (dałam ok. 100)
- kilka łyżek mleka (zdecydowanie lepsze wychodzą z maślanką)
- skórka otarta z jednej cytryny
- soli na czubek noża
- garść żurawiny suszonej lekko posiekanej na chybił trafił
Proszek do pieczenia wymieszać z mąką a następnie zagnieść w misce z resztą składników (poza mlekiem/maślanką), następnie dodawać po łyżce maślanki do momentu, aż wszystkie okruszki skleją się w kulkę. Ciasto przełożyć na oprószona mąką stolnicę i spłaszczyć na grubość około 1,5 centymetra, okrągłą foremką albo małym kieliszkiem wykrawać bułeczki, układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch każdej posmarować odrobiną mleka i wstawić do gorącego piekarnika, nagrzanego do 200 – 220 stopni, piec do momentu aż ciasto wyrośnie i zarumieni się (od 8 do 15 minut w zależności od piekarnika).
Zjedliśmy z domową konfiturą truskawkową.
Uwielbiam scones. Najlepsze z bitą śmietaną. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam scones :) Serduszka wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam scones... Nie mam pojęcia, jak smakują. Serduszka Twojej Córeczki są urocze :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSmakują wybornie, polecam spróbować. Koniecznie z masełkiem i konfiturą :) ja lubię tylko ciepłe, kiedy masło się lekko topi...
Usuńserduszkowe naj
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuńserduszkowe scones? urocze :)
OdpowiedzUsuńCzego się nie robi dla dzieci;))
UsuńJakie piękne maluszki, idealne dla dziecięcej rączki :)
OdpowiedzUsuńScones uwielbiam na wszelkie sposoby, ale na serduszkowy sopsób jeszcze nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuń