Moja ulubiona kawa mrożona..z malutkimi modyfikacjami oryginału. Dodałam mniej czekolady niż w oryginale gdyż ginie smak kawy, od siebie trochę cynamonu, no i połowę banana zamiast całego (za słodkie) i już bez miodu. Nigdy nie mam czasu zasiadać do śniadania ale na ten koktajl zawsze mam czas;) i mam awaryjne zamrożone połówki banana :) na taki upał w sam raz.
pół zamrożonego banana
150 ml zimnego mleka
łyżeczka kawy rozpuszczalnej
3 łyżeczki Nesquik'a
Wrzucamy wszystko do blendera i miksujemy - szybko, pycha i z pianką ;) i stawia na nogi!
A tu mała niespodzianka, zajadałam z kawą ulubionego loda, szybko się topił i wpadł mi do kawy..i wyszła kawa z lodami:) w dodatku mogę iść do sklepu po następnego darmowego loda..:)
Pianka na pierwszym zdjęciu powala! Uwielbiam kawę mrożoną, a w tym wydaniu jest ona wyjątkowo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować taką kawkę. Przy okazji widzę, że ciekawe przepisy w tej książce :)
OdpowiedzUsuńO tak! wiele już wypróbowałam:)
UsuńSzkoda, że u mnie ciągle jest za zimno na taką kawę. Nie piłam jeszcze kawy z dodatkiem bananu.
OdpowiedzUsuńJest świetna, wypróbuj koniecznie. Podoba mi się że nie trzeba jej już słodzić bo ja nie lubię niesłodzonej a banan zastępuje trochę cukier;)
Usuńświetny pomysł, choć u mnie pewnie zamiast kawy byłoby kakao, muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńale Ci się trafiła niespodzianka z tym lodem ;-) A takiej kawy właśnie potrzebuję. Jest późno ale ciągle potwornie gorąco, więc taka kawa w sam raz na ochłodę :-)
OdpowiedzUsuńJeśli nie chcesz zasnąć:D pamiętaj o zamrożonym bananie, inaczej wyjdzie Ci ciepły napój;) no chyba że dodasz lodu
Usuń