Ciasteczka...
Znikające ciasteczka :) Smakowały też bardzo mojej prawie-4-latce :)
Przepis Agaty z Crispy Biscuits.
Składniki: (ok. 25 średnich ciasteczek)
60 g brązowego cukru (użyłam cukru pudru),
1 roztrzepane jajko,
20 g wiórków kokosowych (1/3 szklanki),
25 g otrębów (1/3 szklanki), (u mnie pszenne)
120 g mąki razowej pszennej (1 szklanka),
75 g mąki pszennej pełnoziarnistej (2/3 szklanki), (u mnie zwykła pszenna)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
80-90 g gorzkiej czekolady (lub mlecznej).
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem mikserem na gładką masę. Dodać jajko, zmiksować. Następnie wiórki, otręby, zmieszane dwa rodzaje mąki, sodę i proszek do pieczenia. Dokładnie zmiksować. Z powstałego ciasta formować niezbyt duże kulki, zgnieść delikatnie dłońmi, następnie spłaszczyć widelcem na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Piec 12 min. w 180°C (z termoobiegiem). Upieczone ciasteczka ostudzić na kratce. Następnie połamać czekoladę i rozpuścić w kąpieli wodnej. Ciastka zanurzyć do połowy w polewie i odłożyć na kratkę, aż do jej zastygnięcia. Przechowywać w metalowej puszce.
Serduszko wycięte od Amelki:
O rety, jak miło :) Bardzo, bardzo cieszę się, że ciasteczka Wam posmakowały! :) Twoje wyglądają dużo ładniej niż moje :) Pozdrawiam i przesyłam buziaki! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy, pozdrawiamy, całujemy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciasteczka:) Lubię takie zdrowe ciacha:)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dam radę upiec ciasteczka w tosterze, chyba muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTomku, to już brawura w kuchni jest! :)
Usuńbardzo podobają mi się te chrupiące ciasteczka;)choć najchętniej zabieram się za ich popełnienie w ciemne,jesienne wieczory,a dlaczego to sama nie wiem;)
OdpowiedzUsuńChyba jesienią i zimą bardziej ciągnie nas do ciepełka kuchni;)
Usuńuwielbiam wszelkie kokosowe ciasteczka, a dodatek otrębów sprawia że są też i zdrowe, nie tylko smaczne.
OdpowiedzUsuńJa bym już w czekoladzie nie maczała, no chyba że ze względów estetycznych, bo wygląda to bardzo ładnie.
Pozdrawiam
Monika
Zanurzonych w czekoladzie była garstka, zniknęły najszybciej:) nie powiem w czyich łapkach:)
UsuńFajne, ładnie wyglądają, apetycznie się zapowiadają, aż nabraam ochoty, bo dawno ciastek nie piekłam :)
OdpowiedzUsuń