Bardzo lubię tarty.
Tym razem tuńczyk, oliwki, czerwona cebula i ser grecki.
Spód tarty zrobiłam taki jak w tarcie z ricottą i surimi lub tarcie z cukinią.
Nadzienie:
tuńczyk w oliwie (puszka)
czarne oliwki
1 czerwona cebula
100 g sera typu greckiego (półtwardy lub feta)
posiekana natka pieruszki
Sos do farszu:
250 ml mleka
100 ml kremówki
2 żółtka
2 łyżki mąki
2 łyżki masła
100 g tartego żółtego sera
duży ząbek czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
po upieczeniu:
Aby przygotować sos: w garnku topimy masło, dodajemy mąkę.
Kiedy się połączą, zalewamy powoli mlekiem i śmietanką, dodajemy czosnek w całości.
Kiedy się połączą, zalewamy powoli mlekiem i śmietanką, dodajemy czosnek w całości.
Doprowadzamy do wrzenia na małym ogniu, cały czas mieszając.
Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Trochę studzimy sos i dodajemy żółtka, starty ser.
Dokładnie mieszamy i wylewamy sos na podpieczony i ostudzony spód.
Na wierzch dajemy kawałki tuńczyka, cząstki cebuli, oliwki i kawałki sera.
Posypujemy natką.
Zapiekamy ok. 30 minut w 180 stopniach.
Krimy lekko przestudzoną tartę.
Podałam z mieszanką sałat z oliwą, cytryną i pestkami słoneczika.
Podałam z mieszanką sałat z oliwą, cytryną i pestkami słoneczika.
wygląda bardzo smakowicie, aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńPodoba mi się ten pomysł na tartę. Znudziła mi się tarta lotaryńska, czyli klasyka i chętnie przyrządzę sobie tę wersję z tuńczykiem :-)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się że Cię zachęciłam:)
Usuńtego tuńczyka bym się bała. Na ciepło nie jadłam nigdy.
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać, tarta jest naprawdę smaczna, tuńczyk na ciepło też.
UsuńPlecam Ci też w ramach przełamania lęków - tartę z makrelą wędzoną:
http://zufikowo.blogspot.com/2012/09/tarta-z-dynia-makrela-wedzona.html
wygląda powalająco, przyznam nigdy nie robiłam ale jak się tak napatrzyłam to już się nie oprę :)
OdpowiedzUsuńświetnie! polecam bardzo:)
UsuńPycha :)) Na pewno wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie wypróbuj;)
Usuńidealna na wiosenny lekki obiad lub dla większych głodomorów przekąskę :P
OdpowiedzUsuńTarta wygląda pysznie. Kiedyś robiłam z kozim serem i czymś tam jeszcze, to całe nadzienie wyszło za rzadkie i trochę się do takich wypieków zniechęciłam, ale znając siebie to pewnie będę jeszcze próbować, więc zapisuję Twój przepis do wypróbowania. :)
OdpowiedzUsuńNie krój gorącej, niech troszkę odstoi, powinno być ok.
UsuńNajbardziej zwarta jest dopiero na drugi dzień, jak dotrwa;)
Super przepis, znalazłam go przypadkiem, szukając czegoś, do czego mogłabym użyć tuńczyka, bo kończyła mu się data przydatności. Tarta jest po prostu przepyszna, wszystkie składniki idealnie się komponują smakowo - na pewno będę ją robić bardzo często, dzięki za podzielenie się ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę że smakowało:) zapraszam częściej ;)
UsuńWlasnie zjadlam , usmiech mam niczym kot Garfild:) Troszke przepis uzupelnilam ( taka ze mnie przekora ze zawsze cos po swojemu musze ... )Dodalam kumin rzymski ,zielone kaparki i kilka pomidorkow cherry .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzieki za natchnienie .
D.
Bardzo proszę, cieszę się że smakowało, Twoje zmiany akceptuję, no może oprócz kaparków he he ;-) pozdrawiam
UsuńKocham tarty ;)
OdpowiedzUsuńTotalnie moje smaki Uwielbiam dania z tuńczykiem Ach już mam ochote ta tarte przygotować Dzieki za inspiracje!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńUwielbiam tuńczyka, ale tarty z tuńczykiem nie znałam. Coś czuję,że przepis zdobędzie moje serce! :) Przy okazji zapraszam do siebie ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie dodatków. Z pewnością taka tarta zasmakowałaby szczególnie mojemu Połówkowi, który przepada za tuńczykiem.
OdpowiedzUsuńKocham tuńczyk :)
OdpowiedzUsuńmusimy koniecznie wypróbować~!
OdpowiedzUsuń