Bardzo szybka sałatka, orzeźwiająca i aromatyczna dzięki skórce cytryny.
Mocno mi się kojarzy z wiosną a nawet latem...
Można urozmaicić swieżym ogórkiem, rzodkiewką, cząstkami ugotowanego jajka.
Dziś wersja podstawowa.
250 g paluszków krabowych
2 spore garście rukoli
połowa sałaty lodowej
1 średnia marchewka
dressing:
sok i skórka z cytryny
oliwa
sól, pieprz
sezam prażony do posypania
Dość ważnym składnikiem jest u skórka z cytryny, bez tego sałatka wiele traci.
Rukolę łączymy z pokrojoną w paski sałatą, mieszamy, polewamy lekko oliwą (1-2 łyżki) i solimy odrobiną soli.
Robimy wstążki z marchewki za pomocą obieraczki, paluszki kroimy na mniejsze cząstki.
Polewamy dressingiem, posypujemy sezamem. Podajemy od razu.
Sałatka po świątecznm objadaniu się to świetny pomysł, muszę coś podobnego w wersji wege wyczarować :-)
OdpowiedzUsuńMam dość słodyczy i mięs, ta sałatka to była miła odmiana:)
UsuńFajna i w apetycznych kolorach. :)
OdpowiedzUsuńSzukam kolorów na talerzu bo za oknem paskudnie:)
Usuńwow, ciekawy pomysł i smaczna sałatka :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję, i również miłego:)
Usuńwiosna na talerzu :)
OdpowiedzUsuńCo w głowie to na talerzu ;)
Usuń