Piękna nazwa. Pięknie smakuje:)
Lubię prostotę tego dania.
Dziś szpinak w kolejnym wcieleniu.
300 g szpinaku
2 duże jajka
pół cebuli
ząbek czosnku
szczypta chili (świeże lub suszone)
szczypta startej gałki muszkatołowej
sól, pieprz
olej 1-2 łyżki
Smażymy na oleju cebulkę aż się zezłoci, dodajemy czosnek posiekany w kawałeczki, dorzucamy szpinak i krótko dusimy (ok. 3 minut) podlewając odrobinką wody.
Doprawiamy gałką.
W miseczce ubijamy jajka z solą i pieprzem.
Wlewamy masę jajeczną, sypiemy chili, smażymy na małym ogniu aż jajka się zetną.
U mnie śniadanie było dziś w podobnych klimatach :) Następnym razem pokuszę się o Twoją wariację na temat jajek i szpinaku, bo bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńMogłabym się u Ciebie stołować. :] Mam ostatnio fazę na fetę, to może trochę bym dodatła do frittaty.
OdpowiedzUsuńWzajemnie Drui, co zajrzę do Ciebie to mi ślina leci:))
Usuńja ostatnio odkryłam fajny ser, mam w zanadrzu post z tym serem;)
Mniam - wszystko co lubię :)
OdpowiedzUsuńja już też:)
Usuńjak dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńDzięki Karmel:)
Usuńjako wielka fanka szpinaku, porywam!:) wspaniale wygląda:D
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz szpinak. Ja też :-D Bardzo :-D
OdpowiedzUsuńJa dopiero próbuję go polubić po wielu latach "nielubienia" :)
UsuńSuper na wiosenne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńLubię szpinak i fritaty też lubię, więc dla mnie duet idealny. :)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że zastosowałaś intensywną terapię szpinakową, no i dobrze, bo apetycznie wygląda Twoja fritata :-)
OdpowiedzUsuńzielono nam :)
Usuńteż lubię robić i jeść:P frittate, szybko, smacznie i zdrowo :D
OdpowiedzUsuń