Bardzo kruche, aromatyczne, maślane w smaku.
Marmolada z róży bardzo tu pasuje, ciasteczka nabierają bliskowschodniej nutki.
Zamieniłam mąkę pszenną na kukurydzianą i ryżową.
Odrobinę się obawiałam że się rozsypią, ale nic takiego się nie stało.
Zyskały delikatny niepowtarzalny smak i kruchość. Bardzo polecam.
Przepis pochodzi z 2004 roku, z dodatku do Tiny :) bynajmniej nie reklamuję tu gazety:)
100 g masła
80 g cukru pudru
szczypta soli
100 g mąki kukurydzianej
50 g mąki ryżowej
1 łyżka cukru z wanilią lub 1/4 laski wanilii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
marmolada różana (u mnie smaczny gotowiec Łowicza)
1 żółtko
2 łyżki śmietany kremówki
Masło stopić, ochłodzić. Do masła dodać cukier, sól, wanilię.
Wszystko utrzeć na puszystą, kremową masę ( to trwa chwilę, początkowo masa jest płynna). Wymieszać z mąką i proszkiem. Wyrobić gładkie, jednolite ciasto.
Formować kule wielkości orzecha włoskiego i układać na papierze do pieczenia.
Lekko spłaszczamy kule robiąc wgłębienie na środku. Nakładamy po pół łyżeczki marmolady. Żółtko roztrzepać ze śmietanką i smarować ciasteczka.
Piec 10-15 minut w 175 stopniach na delikatny złoty kolor.
Gotowe ciasteczka przestudzić na blasze, dopiero zdjąć.
Najlepiej smakują pierwszego dnia po upieczeniu.
Ciekawa jestem smaku tych ciasteczek, bo wygladają pysznie:)
OdpowiedzUsuńNie smakują jak typowe kruche, są maślane i bardzo delikatne.
UsuńMniam, myślę, że z mąką kukurydzianą i ryżową są szczególnie kruche :-)
OdpowiedzUsuńNie mylisz się Veggie, są bardzo delikatne:)
Usuńboskie ciasteczka:) u nas nazywane pawim oczkiem:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zamiennik do pączków z nadzienie różanym. Dzięki za ten przepis, chętnie go wykorzystam na spotkanie z moją bezglutenowa koleżanką. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Wam zasmakują.
UsuńMiłego weekendu:)
Myślę,ze super przepis będę piekła dla mojego bezglutenowego męża:)
OdpowiedzUsuń