Pyszne i kruche, nadzienie można zmieniać ale w tej wersji-pycha, zapewniam.
Przepis z książki "Pyszne ciasteczka" jakiegoś niemieckiego wydawnictwa, zakupiona kiedyś w Lidlu. Zmieniłam nadzienie:)
Ciasto niby klasyczne ale nieco inaczej łączone składniki, wychodzi delikatne i się nie klei.
Ciasto:
125 g masła
sól
100 g cukru pudru
1 jajko
skórka otarta z 1 cytryny
250 g mąki
szczypta gałki muszkatołowej
dodatkowo 1 jajko do posmarowania
Nadzienie:
powidła śliwkowe
skarmelizowane jabłka z migdałami
(3-4 jabłka, garść migdałów ze skórką)
dodatkowo 1 jajko do posmarowania
Nadzienie:
powidła śliwkowe
skarmelizowane jabłka z migdałami
(3-4 jabłka, garść migdałów ze skórką)
Nadzienie jabłkowe: karmelizujemy cukier z odrobiną wody, kroimy drobno migdały wraz ze skórką a jabłka w drobną kosteczkę.
Najpierw wrzucamy migdały, po chwili jabłka.
Jeśli wypuszczą dużo soku, dodajemy łyżeczkę skrobii ziemniaczanej. Studzimy.
Ciasto:
Masło, sól i cukier puder wyrabiamy mikserem na gładką masę.
Najpierw wrzucamy migdały, po chwili jabłka.
Jeśli wypuszczą dużo soku, dodajemy łyżeczkę skrobii ziemniaczanej. Studzimy.
Ciasto:
Masło, sól i cukier puder wyrabiamy mikserem na gładką masę.
Dodajemy jajko i skórkę cytrynową, mieszamy, energicznie łączymy z mąką.
Zawijamy w folię i odstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Na blacie oprószonym mąką rozwałkować ciasto na grubość 3 mm. Wycinać krążki średnicy 6.5 - 7 cm. Na każdym krążku umieszczamy łyżeczkę nadzienia, sklejamy w taki sposób aby powstały trójkąty.
Smarujemy brzegi rozmąconym jajkiem.
Smarujemy brzegi rozmąconym jajkiem.
Oraz dla ciekawych kilka detali o mnie. Uprzedzam że odpowiedzi będą wymijające i tendencyjne, bo nie lubię wywiadów o mnie:) Ale do zabawy zaprosiła mnie Veggie z bloga Veggieola, więc dla Niej zrobię ten wyjątek;))
1. Ulubiony serial?
Nie oglądam, lub na wyrywki okazjonalnie, ale jest jeden "Wallander" chyba ma taki tytuł, jakoś mnie tak ciągnie do Skandynawii (bardziej niż do sensacji).
2. Gdzie spędziłabyś swoje wymarzone wakacje?
Turcja, bo bardzo mi się podobała, ale raczej wolę nowe miejsca. Może Japonia czy Tajlandia, bo w tamtych rejonach nie byłam..
3. Gdybyś miała wybierać: mieć grupkę fajnych znajomych czy jedną najlepszą przyjaciółkę?
Raczej przyjaciółkę
4. Wpadasz w histerię, gdy...
Niestety denerwują mnie drobiazgi, jak coś np. zginie a przed chwilą tu było..
5. Co chciałabyś w sobie zmienić?
Chciałabym być bardziej asertywna i trochę bardziej odważna w realizacji swoich pomysłów.
6. Jesteś od czegoś uzależniona?
Oj tak. Teraz blogowanie. Internet. Od zawsze czekolada:) No i jeszcze parę innych rzeczy słodka tajemnica;)
7. Ulubione danie?
Sporo tego, nie umiem wybrać. Podam kilka. Spaghetti z krewetkami na ostro, knedle ze śliwkami, dania z pomidorami, no i dostaję ślinotoku na widok wszystkiego czekoladowego i toffee;)
8. Z czego nie mogłabyś nigdy zrezygnować?
Kolejność przypadkowa: z czytania, kawy, jabłek i malin, obecności moich bliskich, z podróży w ciekawe miejsca i wiele innych.
9. Lubisz siebie?
Staram się sobie przypominać tę kwestię od czasu do czasu:)
10. Jakie są Twoje ulubione zespoły muzyczne?
Nie jestem przywiązana do zespołów, kiedyś może Queen, Genesis po zmianie wolkalisty (:)) liczy się chwila czasem polubię nawet głupawą piosenkę bo z czymś mi się kojarzy kiedy ją usłyszałam.
Ulubione głosy: T. Chapman, J.Joplin, M. Gray czyli takie z chrypką;) raczej lubię starocie
11. Jak wyobrażasz sobie swoje życie za 10 lat?
Nie umiem aż tak daleko wybiegać w przyszłość, ale wtedy moja córka będzie nastolatką i będzie pewnie niezłe zamieszanie;)
Do zabawy zaproszeni są:
Asieja
Tomek
Marta
no i zaslinilam klawiature. Wyglada to cudownie. Przepis juz wyladowal w kolejce do wykonania :)
OdpowiedzUsuńŁadne małe pyszności! Fajny pomysł z trojkątami, nadzienie nie będzie uciekać przy pieczeniu. :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne! Urocze pyszności:)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńchyba polubię geometrię:)
OdpowiedzUsuńmagda
Dziękuję za wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńkradne kilka tych pysznych trojkacikow! ^^
OdpowiedzUsuńWyglądają super, bardzo lubię kruche ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie do zabawy, ale chyba musisz nam pytania zadać ;)
OdpowiedzUsuńTe same co u mnie:)przyszly łańcuszkiem
UsuńBoskie trójkąciki :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te ciasteczka.
OdpowiedzUsuńmiło się czegoś o Tobie nowego dowiedzieć ;]
Dziękuję, to mnie jest miło że tu zaglądacie:)
UsuńDziś będę robiła trójkąciki! zobaczymy co z tego wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńMagda
O! napisz koniecznie!
UsuńNominowałam Cię do Versatile Blogger Award, także zapraszam do mnie na bloga po więcej informacji:) http://kuchnia-elexis.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award-nominacje.html
OdpowiedzUsuńJak miło! już zaglądam do Ciebie;)
UsuńWyglądają PRZEPYSZNIE!
OdpowiedzUsuńAle małe słodziaki<3
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka to hamantasze, tradycyjne ciastka przygotowywane przez Żydów na purimowe święto:-) Pychota :-)
OdpowiedzUsuńO dzięki Joasiu, nawet nie wiedziałam, po prostu spodobał mi się ich kształt i łatwo się je robi:)
UsuńBardzo fajne te trójkątne ciasteczka z nadzieniem. Miałam wrażenie, że już gdzieś je widziałam..Jak piszę Joanna wyżej sprawa się wyjaśnia :)
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczka. Lubię takie nieszablonowe pomysły, a tutaj i nadzienie niespotykane i kształt rewelacyjny. Zapisuję oczywiście:)
OdpowiedzUsuń