Dyniowe szaleństwo trwa:) ulubiony spód do tarty i nowe dodatki.
Makrela pieczona z serem na ostro jest dla mnie nowością. Wyśmienitą jak się okazało.
Po raz kolejny eksperymenty mnie nie zawiodły:)
Przede wszystkim chciałabym wam polecić nową przyprawę jaką odkryłam (dla mnie nowa) czubryca zielona. Sprawdziła się do past na kanapki, zapiekanek, a teraz tu.
Spód:
1 szklanka mąki pszennej zwykłej
1/3 szklanki mąki pszennej razowej
1/4 łyżeczki soli
1/2 kostki zimnego masła
3 łyżki lodowatej wody
1 łyżka śmietany
Farsz na 2 małe spody:
serek twarogowy 200g
mała cebula
pół wędzonej makreli
eko przyprawa suszone pomidory+bazylia+czosnek
płatki chili
tymianek, czubryca zielona
sól, pieprz
1/4 dyni
odrobina oleju
Ciasto: wymieszać mąkę z solą i posiekanym masłem, wyrabiamy jak na kruszonkę, następnie dodajemy wodę i śmietanę. Szybko zagniatamy, prószymy lekko mąką, dzielimy na 2 i owijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej 1 godzinę.
Wałkujemy placki do grubości 5 -3 mm. Posypujemy mąką. Nakładamy farsz tak aby został 2-3 cm brzeg na zawinięcie. Masę serową rozsmarowujemy i na to układamy farsz . Zawijamy brzeg dość szczelnie.
Nadzienie: serek przyprawiamy solą i pieprzem. Podzieliłam go na 2 : do jednej części pod dynię dałam tymianek, do drugiej czubrycę.
1. Na jeden spód nakładamy serek z tymiankiem. Dynię kroimy na cieniutkie plasterki ( można zblanszować dla pewności, moja dynia była miękka)), posypujemy dodatkowo tymiankiem i solą. Skrapiamy olejem.
2. Na drugi spód nakładamy serek doprawiony czubrycą, rozkładamy kawałki ryby, na to plasterki cebuli.
Posypujemy przyprawą z suszonymi pomidorami. Skrapiamy olejem.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 180-190 stopni i pieczemy do zrumienienia ciasta, ok. 30 minut.
Wyglądają zjawiskowo!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję wersję z makrelą, bo uwielbiam tę rybkę :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Polecam, mnie też smakowała:)
UsuńTa z makrelą mnie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńZ dynią też niczego sobie:) obie niezłe w smaku;)
UsuńOpcja z dynią bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAle super ! Ja poproszę tą z makrelą : ) Kojarzy mi się z argentyńską pizzą rybną... brzmi dziwnie, ale jest pyszne : )
OdpowiedzUsuńMoże być argentyńska, pasuje:)
UsuńOstatnio mnie nachodzą dziwne pomysły smakowe;)
Obie są smakowite, ale ta z makrelą bardziej mnie zaintrygowała, bo wędzoną makrelę zawsze wykorzystywałem co najwyżej do pasty na kanapki ;)
OdpowiedzUsuń