Puszyste i wilgotne ciasto na jogurcie, niezbyt słodkie, idealne na podwieczorek czy do śniadaniowej kawy. Wiem wiem propaguję teraz niezdrowe śniadanie, ale nie ma nic lepszego jak poranna kawa z domowym ciastem (np. w weekendowy poranek), zgodzicie się ze mną? Przepis łatwy do zapamiętania, można użyć innych dowolnych owoców, zawsze się uda bo owoce nie wpadają w ciasto.
W ramach odstresowania i ściągnięcia dobrej energii upiekłam takie oto ciasto :)
Cudownie lekkie i orzeźwiające, o konsystencji pianki czy puchu. Nie dziwię się nazwie - dosłownie rozpływa się w ustach. Dodałam do pierwotnej wersji cytrynowe nuty aby zyskało nieco aromatu i wyrazistości. Kremowy obłoczek pasuje idealnie jako wykończenie anielskiego ciasta, ale jeśli chcecie oszczędzić kalorii można posypać tylko cukrem pudrem. Warto upiec w małej foremce 17 cm średnicy - ciasto zyska na wysokości, moja była 20 cm.
Chyba nie mogłabym żyć bez jabłek, odkąd pamiętam zawsze były obecne w moim życiu. Pamiętam siebie jako dziecko, jeżdżącą z innymi dzieciakami w wakacje na rowerze od rana do wieczora, a w jednym ręku zawsze jabłko, trzeba było nauczyć się jazdy na jedną rękę ;-) Papierówki, antonówki, malinówki, kocham je wszystkie. Do naleśników użyłam jabłek zebranych spod drzewa w maminym ogródku.
Kochani, dziś coś prostego i smacznego w ramach akcji kukurydzianej. Wybaczcie lekkie opóźnienie w wynikach konkrsu, zaraz ogłoszę zwycięzcę. Dziękuję za zgłoszenia, pomysły były naprawdę ciekawe i inspirujące, jak wystarczy czasu to obiecuję każdy przetestować, no może nie jednego dnia :) Prenumeratę magazynu E!stilo wygrywa Sylwia Ładyga. Gratuluję i proszę o dane na adres: zufikowo@gmail.com
Kto zagląda na mojego bloga, ten wie że szarlotka to moje ukochane ciasto, i nie wiem dlaczego się przyjęło że to ciasto jesienne, bo ja objadam się jabłkami już w lipcu i dzisiejsza szarlotka jest z środka lata, z jabłek prosto z drzewa :) Cytuję prawie w całości przepis który znalazłam tutaj jest bez zarzutu, nic w nim nie zmieniłam, a ciasto kruche i przepyszne. Samo ciasto nie jest bardzo słodkie, ale pokryte lukrem ( nie rezygnujcie z niego) jest idealnie słodkie. Kwaskowo - cynamonowy jabłkowy środek stanowi niebiańskie uzupełnienie kruchej otoczki!
Muszę przyznać że ten przepis to jedna z perełek na moim blogu, co prawda po necie krążą przepisy na kiszoną cytrynę, ale ten przepis dotarł do mnie przez moją mamę, zdobyty od kucharza Walid'a który pochodzi z Jemenu, dlatego przepis jest dla mnie wyjątkowy i unikatowy. Dziękuję Ci Walid, że mogę go tutaj zaprezentować.
Kolejne szybkie danie idealne na lato kiedy w upał nie mamy humoru stać długo w kuchni, a mamy ochotę na coś konkretnego, aromatycznego, sycącego z dawką omega w posypce. Do posypania gulaszu użyłam mieszanki ziaren, którą dostałam do swoich eksperymentów kuchennych od "Ziarenkowa", bardzo polecam - mają gotowe uprażone ziarna w różnych ciekawych zestawieniach ( np. ziara z cynamonem, kardamonem i orzechami).