20 marca 2016

Wilgotna babka czekoladowa na kawie



To najdziwniejsza babka, jaką do tej pory piekłam. Tak bym to określiła jednym słowem.
To był istny eksperyment kulinarny. Jakim cudem wyszło to ciasto? Chyba za sprawą magii...bez ucierania, ubijania piany, specjalnego szykowania składników, jak to przy babkach.
Robi się ją błyskawicznie. Piecze się też szybko.
Miksowałam ją może 2 minuty, zamieszałam łyżką i pełna obaw wlałam bardzo płynne
ciasto do formy :) Bałam się zajrzeć do pieca! :D

Babka jest pyszna, wilgotna, mocno czekoladowa, przypomina w smaku brownie, ale jednocześnie zaskakuje puszystością i sprężystością. Bardzo polecam.

17 marca 2016

Babka jogurtowa z semoliną


Święta to okazja na testowanie nowych przepisów i dzisiaj przedstawiam babkę z dodatkiem semoliny.
Kojarzy mi się przez to z włoskimi wypiekami, ma charakterystyczną grudkowatą strukturę ciasta do tego pachnie i smakuje cytrusowo, jest puszysta, nasączona syropem staje się mięciutka i wilgotna.
Bardzo polecam jeśli chcecie spróbować czegoś innego niż tradycyjna ucierana babka.

08 marca 2016

Babka cafe latte

Dziś Dzień Kobiet - musi być babka ! ;-)


Wilgotna i puszysta babka łącząca 3 smaki -  waniliowy, kawowy i kakaowy.
Myślę że może umilić świąteczny stół swoimi kolorami i smakiem, ale jako weekend-owe ciasto też się świetnie nadaje.
Nie jest bardzo słodka, dlatego kawowy lukier posypany kakao świetnie się tu sprawdza i dodaje również smaku, nie radzę z niego rezygnować.
Bardzo prosta w wykonaniu, to typowe ciasto ucierane.
U nas była 2 dni, z każdym dniem zyskuje na smaku, polecam owinąć w papier a potem w folię aluminiową i tak przechowywać, nie ma z tym problemu bo lukier ładnie zastyga.


03 marca 2016

Pieczarkowo-marchewkowe placki z kurczakiem owiane legendą

Tajemnica tych placków została rozwikłana po wielu eksperymentach i domysłach.
Otóż moja córka wspominała często ulubione danie z przedszkola, wiedziałam tylko że to coś z kurczakiem, pieczarkami i marchewką. Było kilka nieudanych prób..."mamo ta marchewka i pieczarki nie są w środku tylko je widać..", " mamo te pieczarki muszą być większe, nie takie starte" itd itp.
Córka wciąż była zawiedziona..
A zmylała mnie nazwa "frykadelki" bo pod tym kryje się zupełnie coś innego w przepisach, no ale w jadłospisie przedszkola widniało jako frykadelki i był to ulubiony obiad wielu dzieci.
Do tego wszystkiego dochodzą ulubione placki, które przyrządza ciocia Gosia, tylko tamte są z czerwoną papryką i bądź tu człowieku mądry, aby w pełni uszczęśliwić swoje dziecko.
Wpadłam na pomysł aby połączyć przepis cioci i wykorzystać dodatki z przedszkola.
"Mamo w końcu wpadłaś na to co ja chciałam!!". Szczęście było ogromne, a placki szybko znikały z talerza.
Tak więc zapraszam na placki owiane już legendą w naszym domu :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...