Nie jest to typowy przepis na krążące w necie ciasto z nazwą Góra Lodowa, bo przerobiłam w nim wszystko, ciasto podobało mi się wizualnie i postanowiłam pokusić się o własną wersję :)
Biszkopt jest bardzo puszysty ale też wilgotny, nie nasączałam go nawet dużo. Krem na budyniu urozmaiciłam serkiem wyszedł leciutki, nie taki słodki. Najsłodsza jest polewa i mocno kakaowa, przykrywa biszkopty zanurzone w ostatniej warstwie kremu. Idealne ciasto do popołudniowej kawy, bardzo polecam.
Biszkopt:
5 jajek + 2 białka
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki tortowej
3 łyżki ciemnego kakao
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
3 łyżki wody
2 łyżki oleju o neutralnym smaku
Krem:
3 szklanki mleka
2 żółtka
2 budynie waniliowe po 40 g
1 łyżka mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
cukier z wanilią ( łyżeczka) lub ekstrakt
200 g masła
200 g serka do smarowania pieczywa (smak neutralny)
2-3 łyżki cukru pudru
Polewa:
3 łyżki masła
3łyżki cukru
3 łyżki mleka
3 łyżki kakao
Dodatkowo: 2 paczki okrągłych biszkoptów (ok. 200 g)
Biszkopt: Z białek ze szczyptą soli ubijamy pianę, pod koniec dodajemy partiami cukier. Do bezy dodajemy po jednym żółtku miksując na niższych obrotach. Dodajemy wodę i olej i krótko miksujemy.
Na koniec dodajemy mąkę przesianą z kakao i proszkiem, delikatnie łączymy z masą mieszając szpatułką. Dno formy wykładamy papierem, niczym nie smarujemy boków. Pieczemy w nagrzanym piecyku do 170 stopni przez ok 30 minut ( sprawdzić patyczkiem). Upieczony biszkopt rzucamy o blat z wysokości aby się odpowietrzył, studzimy 10 minut w formię, potem wyjmujemy odwracając do góry dnem. Studzimy ciasto na kratce. Po całkowitym wystudzeniu przekrawamy na 2 części. Lekko nasączamy osłodzoną herbatą (użyłam Earl Gray-a).
Krem: gotujemy budyń - 2 szklanki mleka z cukrem wlewamy do rondla i podgrzewamy. Resztę mleka miksujemy z żółtkami, mąką i budyniem i wlewamy do gorącego mleka, gotujemy budyń stale mieszając. Chwilę gotujemy. Całkowicie studzimy.
Ucieramy miękkie masło z cukrem pudrem na puszysto, następnie partiami dodajemy zimny budyń, miksujemy, a kiedy masa będzie gładka dodajemy partiami serek miksując.
Kremem przekładamy 2 blaty biszkoptu, na wierzchniej warstwie kremu układamy połówki biszkoptów ( czyli jeden okrągły biszkopcik przekrawamy na połowę) lekko czubek zanurzamy w herbacie i wciskamy w krem.
Polewamy biszkopty ostudzoną polewą. Przygotujemy ją podgrzewając mleko, masło i cukier, kiedy się cukier rozpuści, dodajemy kakao. Polewamy strużkami ciasto.
Ciasto musi odstać w lodówce przynajmniej parę godzin, najlepiej całą noc. Smacznego!
muszę koniecznie spróbować:)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś coś podobnego :-) Zuziu wpraszam się na kawałek :-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie ten krem budyniowy nas kusi bo ostatnio mamy wręcz fazę na budyń z owocami :D
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to ciacho :)
You should take part in a contest for one of the best blogs on the
OdpowiedzUsuńinternet. I most certainly will recommend this web site!
Ciasto wygląda bardzo pięknie. Dużo pracy ale warto.
OdpowiedzUsuńObłędny wygląd :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :D Musi być pyszne! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAle pyszności :) takie na wypasie, chętnie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńPrzepis zagości u mnie w kuchni :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto :)
OdpowiedzUsuń