10 czerwca 2016

Placki amarantusowo-kokosowe (bezmleczne)

Dieta bez nabiału nie musi być nudna i ograniczona, wystarczy odrobinę pogłówkować i czasem coś przy okazji nowego wpadnie na stół.
Dzisiejsze placuszki przygotowałam na soku jabłkowym, bez cukru i mąki pszennej.
Są delikatne, mają troszkę inną strukturę ciasta niż takie typowe placki dzięki użytym mąkom - amarantusowej i kokosowej. Wymagają dość ostrożnego smażenia, najlepiej małymi porcjami (łatwiej je odwracać) i na małym płomieniu. Jeśli ich nie dosłodzicie, z powodzeniem można je zjeść w wersji wytrawnej z warzywami czy jakimś ulubionym sosem. Mają lekko orzechowy posmak.





1/2 szklanki mąki amarantusowej*
1/3 szklanki mąki kokosowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej ( dla poprawy konsystencji)
3 łyżki mąki owsianej ( zmielonych płatków owsianych)
2 jajka (zastępczo można dać zmielone siemię - 2 łyżki)
1 szklanka soku jabłkowego ( możecie sami wycisnąć lub użyć kupnego np. jednodniowego)
1- 1.5 szklanki wody gazowanej mineralnej ( tu musicie dodawać stopniowo aby uzyskać odpowiednią gęstość ciasta)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia lub najlepiej sody
1/2 łyżeczki mielonej wanilii
3-4 łyżki syropu z agawy jako słodzik
2 łyżki oleju o neutralnym smaku (dodajemy do ciasta)
tłuszcz do smażenia, użyłam masła klarowanego ( nie zawiera białka mlecznego)

Miksujemy jajka z sokiem, wodą, olejem, dodajemy pozostałe składniki i miksujemy za pomocą ręcznego blendera. Ciasto powinno być dość gęste , ale takie by łatwo się nakładało łyżką.
Odstawiamy ciasto na 15 minut. Jeśli po tym czasie będzie za gęste dodajemy jeszcze odrobinę wody i mieszamy.
Patelnię nagrzewamy, ale niezbyt mocno. Smarujemy odrobiną tłuszczu. Nakładamy łyżkę ciasta w odstępach i wolno smażymy, pozwalamy aby placki doszły wolno na małym/średnim ogniu. raczej je pieczemy niż smażymy. Obracamy je delikatnie kilka razy.


* Amarantus - bardzo dobre źródło wapnia, żelaza, białka i  magnezu, odpowiedni dla osób z celiakią lub na diecie bez nabiału.




14 komentarzy:

  1. Wygladaja sympatycznie😀

    OdpowiedzUsuń
  2. dzisiaj kupiłam własnie mąkę z amarantusa i jestem bardzo ciekawa jej tekstury i właściwości. Super placuszki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem ciekawa co z niej przyrzadzisz, zajrzę do Ciebie :)

      Usuń
  3. Taki skład a jak pięknie wyglądają. Pewnie są pyszne. Nie robiłam nic z mąką z amarantusa. Z ciekawości jak spotkam to kupię i zrobię takie placuszki. Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też nowość, pierwsze koty za płoty ;-)
      Również Cię pozdrawiam Krys!

      Usuń
  4. Z wyglądu niczym nie różnią się od tradycyjnych - piękne, zrumienione, zwarte i apetyczne. Muszę zrobić też takie amarantusowe kiedyś, choćby dla zaspokojenia ciekawości :)
    Pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają mega apetycznie! Świetny pomysł, super skład! Na śniadanko idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwe dzieła sztuki, koniecznie muszę wypróbować, obie mąki mam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Idealne na niedzielny poranek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się jakoś nie mogę przekonać do mąki z amarantusa...
    Niemniej, placuszki wyglądają wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądaja cudownie. Napewno je zrobię. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, zajrzyj po kolejny przepis :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...