Tarta cytrynowa ( z przepisu Rachel Allen)

Ostatnio mam fazę na cytrynowe wypieki, muscie to przeboleć :) Nie wiem czy to żółty kolor czy kwaskowaty smak, wszystko co cytrynowe kojarzy się ze słońcem i zdecydowanym smakiem..
Aż trudo uwierzyć, że piekłam tyle tart, a nigdy takiej klasycznej cytrynowej.
Postanowiłam skorzystać tylko ze sprawdzonego przepisu. Kiedyś widziałam program z Rachel Allen, w którym przygotowywała właśnie tartę cytrynową, tarta wyglądała tak cudownie, że choć program oglądałam parę lat temu, to widok chrupiącego spodu z fantastycznym kremowym środkiem wciąż mam przed oczami. Koniecznie musiałam spełnić marzenie cytrynowej tarty i oto ona!

Mocno kwaskowa, nie za słodka, spód bardzo delikatny i chrupiący, nadzienie to pyszny  cytrynowy krem.

Skorzystałam z tego przepisu znalezionego na blogu Coochnia.

Moja forma chyba była lekko za duża ( 25 cm) lepiej aby była o nieco mniejszej średnicy, wtedy wyjdzie więcej nadzienia ( będzie wyższa warstewka), choć i tak było pyszne i nic nie straciło na konsystencji. Nie należy zbyt długo piec ani spodu ani nadzienia. Tyle ile w przepisie będzie w sam raz.

SPÓD:

175 g mąki
100 g masła
25 g cukru pudru
1 jajko
szczypta soli

NADZIENIE:

3 jajka wiejskie
125 g cukru
2 cytryny
100 ml śmietany 30% ( słodkiej)

Spód: oddzielamy żółto od białka. Przesiewamy do miski mąkę z solą. Zimne masło kroimy w kostkę i dodajemy do mąki, robimy kruszonkę - możemy zrobić to rękoma lub używając noża czy widelca.

Dodajemy cukier puder i mieszamy widelcem.

Kiedy wszystko nabierze struktury kruszonki, dodajemy żółtko i mieszamy dokładnie. Jeśli składniki nadal się nie łączą dodajemy 1-2 łyżki zimnej wody. Szybko zagniatamy ciasto, spłaszczamy robiąc okrągły kształt, zawijamy w folię i schładzamy w lodówce minimum 30 minut.

Rozgrzewamy piekarnik do 190 stopni, formę na tartę smarujemy masłem, można delikatnie obsypać mąką.

Ciasto wyjąć z lodówki i włożyć je między dwa kawałki folii spożywczej. Tak rozwałkować ciasto do grubości 3 mm. Zdjąć jeden kawałek folii, ułożyć ciasto na formie i „dopasować” je do niej dokładnie. Usunąć z wierzchu ciasta drugi kawałek folii, nakłuć ciasto widelcem i wstawić je do zamrażalnika na 10 minut.

Po tym czasie należy piec ciasto przez 15 do 20 minut przykryte luźno papierem do pieczenia, ciasto jest gotowe gdy sprawia wrażenie suchego po dotkięciu. Po wyjęciu z piekarnika posmarować ciasto lekko ubitym białkiem i włożyć z powrotem do piekarnika na 2 minuty. Wyjąć i odstawić na czas przygotowywania nadzienia.

W tym czasie należy obniżyć temperaturę w piekarniku do 120 stopni.

Nadzienie: ścieramy skórkę z 2 cytryn na drobnej tarce i wyciskamy sok ( odcedzamy pestki). 

Miksujemy jajka z cukrem na puszystą jasną masę ok 5 minut, dolewamy sok ze skórką, miksujemy.

Na koniec wlewamy śmietankę i miksujemy parę minut aby masa się napowietrzyła.

Masa będzie bardzo rzadka. Taką właśnie należy wylać na podpieczne ciasto. Najwygodniej wstawić w tym momencie ciasto do piekarnika, wysunąć, wlać powoli masę cytrynową i delikatnie wsunąć z powrotem.

Piec przez 25-35 minut albo aż do momentu kiedy masa się zetnie ( njlepiej dotknąć wierzch palcem i sprawdzić ).