Nie ma w nich nic skomplikowanego, ale warunkiem idealnego smaku są idealne składniki, czyli dobry twaróg, śmietana, jogurt ( żadnych tam odtłuszczonych:)) i świeże warzywa.
Możecie oczywiście modyfikować je dowolnie, to wersja zjadliwa dla całej rodziny łącznie z dziećmi.
Pasta twarogowa z rzodkiewką i czarnym sezamem
ok. 200 g twarogu półtłustego
2-3 łyżki śmietany 12%
sól, pieprz do smaku
5-6 rzodkiewek pokrojonych w drobną kosteczkę
czarny sezam jako dodatek ( dałam 1 łyżeczkę do pasty i do posypania kanapek)
Rozdrabniamy twaróg ze śmietaną , dodajemy pokrojoną rzodkiewkę i doprawiamy do smaku.
Pasta twarogowa z jajkiem
ok. 200 g twarogu półtłustego
2-3 łyżki jogurtu greckiego
1 mała cebula ( jeśli duża to połowę)
sól, pieprz
szczypta kurkumy
2 duże jajka wiejskie ugotowane
Jajka gotujemy na twardo, studzimy. Cebulę kroimy w drobną kosteczkę i sparzamy na sitku, dobrze odsączamy i studzimy chwilkę. Nie musicie sparzać cebuli , pasta będzie ostrzejsza w smaku.
Rozdrabniamy twaróg z jogurtem, solimy, dodajemy kurkumę i żółtka jajek.
Białka kroimy w kosteczkę i dodajemy do pasty. Łączymy wszystkie składniki pasty.
Pasta twarogowa zawsze jest na kanapce mile widziana:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZuziu, Ty wiesz co dobre !!!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKocham pasty a te z twarogu goszczą u mnie dość często :-) pyszne propozycje :-)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie pasty. Jest i kolorowo i jest urozmaicone :) Pysznie :)
OdpowiedzUsuńzawsze z chęcią zjem na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze na kanapki :)
OdpowiedzUsuńTakie pasty twarogowe najchętniej jemy w towarzystwie pełnej miski warzyw :D
OdpowiedzUsuńObowiązkowo! :)
UsuńBardzo lubię takie wariacje z twarogiem. Zamiłowanie do takich potraw zostało mi z czasów gdy się odchudzałam. Nie ukrywam że właśnie dzięki twarogowi i serkom nie dopadł mnie efekt jojo. Wiele osób nie docenia jego walorów.
OdpowiedzUsuńElu mnie też zawsze szelkie serki ratowały z opresji głodu, ale niestety muszę ograniczać nabiał ze względu na lekką nietolerancję laktozową jakiej się dorobiłam, ale całkiem z serów i twarogu nie potrafię zrezygnować, za to z mlekiem krowim poszło całkiem łatwo. pozdrawiam
Usuńwitam po dłuższej przerwie, miałam nawał pracy :)
OdpowiedzUsuńpyszooooota!
zapraszam no troche inne pesto :)
witaj, nie przejmuj się mam to samo ale miło mi że zajrzałaś :) to lecę do Ciebie obejrzeć to pesto :)
UsuńChętnie przygotuję Twoje pasty, bo ani z czarnym sezamem, ani z kurkumą jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńcieszę się, mam nadzieję że Ci zasmakują ;-)
UsuńAle smakowite kanapeczki :) lubię takie bardzo!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pastę z jajek i sera!
OdpowiedzUsuń