Dziś typowy przepis pasujący do Świąt Wielkanocnych, pierwszy raz pokusiłam się o jego upieczenie w tym roku, to przyjemna alternatywa dla wędlin czy innych zimnych przystawek. W necie krąży wiele przepisów na taki pasztet, mój przepis do wypadkowa kilku propozycji.
Pasztet, ma wyczuwalną teksturę, czuć kawałeczki jajek i warzyw, stanowi fajny dodatek do innych potraw czy sałatek. Najlepiej kroi się po schłodzeniu.
keksówka 10x 25 cm
8 jajek L ( najlepiej wiejskich) ugotowanych na twardo
1 spory gotowany ziemniak
250 g pieczarek pokrojonych w drobną kosteczkę
2 surowe jajka
3 łyżki kaszy manny
3 łyżki kwaśnej śmietany lub kefiru
1/2 łyżeczki soli, pieprz
1 ząbek czosnku do pieczarek
1 łyżeczka oregano
2 łyżki posiekanej natki lub koperku
1 łyżka pikantnej musztardy
olej do smażenia
ser żółty do posypania wierzchu (opcjonalnie)
Pokrojone pieczarki smażymy na 2 łyżkach oleju z posiekanym czosnkiem aż odparują płyn, doprawiamy oregano. Ugotowane jajka obieramy i siekamy dość drobno. Podobnie kroimy ziemniaka, kroimy jak najdrobniej, dodajemy do jajek. Dodajemy przestudzone pieczarki i pozostałe składniki. Przed dodaniem surowych jajek smakujemy masę, powinna być konkretna w smaku. Mieszamy wszystko dokładnie, wykładamy do keksówki wyłożonej papierem, pieczemy godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. 10 minut przed końcem posypujemy wierzch serem i zapiekamy.
Pasztet smakuje i na ciepło i na zimno.
Uwielbiam pasztet.
OdpowiedzUsuńLubię takie propozycje:) lekko i do syta!
OdpowiedzUsuńPyszny pasztet i widzę, że nie kruszy się po przekrojeniu. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam po inspiracje do mnie. Ania.
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam ale już nawet nie pamiętam jak smakuje
OdpowiedzUsuńJajecznie i pieczarkowo :) nam bardzo zasmakował, już chyba zostanie na stałe
Usuń