Tarte flambee

Tarta rodem z Francji, na spodzie drożdżowym z prostymi składnikami, podbiła nasze serca. 

Połączenie boczku, cebuli i kwaśnej śmietany to jest to. Piotr Kucharski kusił z ekranu kolejny raz swoimi przepisami, postanowiłam upiec to cudo i przekonać się na własne oczy (raczej podniebienie). Wniosłam kilka swoich drobnych zmian technicznych do przepisu. 

Polecam spróbujcie

Tarta z boczkiem i cebulą na kwaśnej śmietanie

Składniki:

• Ciasto:
• 10 g drożdży (użyłam sypkich)
• 300 ml wody
• 450 g mąki pszennej typ 750 (miałam 650)
• 0,5 łyżeczki soli (raczej płaska łyżeczka będzie ok)
• 1/4 łyżeczki czarnuszki (dodałam od siebie)

Nadzienie:

• 3 duże cebule
• 2 łyżki masła lub oleju do smażenia
• 200 g kwaśnej, gęstej śmietany (12 lub 18%)
• 100 g kanapkowego serka śmietankowego
• 150 g wędzonego boczku

Ciasto.

Do dużej miski przesiewamy mąkę z solą i czarnuszką.

W ciepłej wodzie rozpuszczamy drożdże i dodajemy do mąki. Mieszamy aż powstanie jednolita masa. Krótko wyrabiamy, ciasto będzie delikatne, elastyczne.

Przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 h.

Przygotowujemy farsz.

Cebulę kroimy w piórka, boczek w kostkę, obsmażamy krótko na maśle, odstawiamy.

Śmietanę mieszamy w naczyniu razem z serkiem.

Nastawiamy piekarnik na 250 stopni.

Ciasto po wyrośnięciu odpowietrzamy (czyli go lekko zagniatamy), dłonie zwilżamy w oliwie, dzielimy ciasto na 8 części, odrywamy każdą kulkę i rozciągamy w rękach formując podłużny "placek", układamy na blasze wyłożone papierem obsypanym mąką. Rozprowadzamy, spłaszczamy rękoma każdy placek. Smarujemy śmietaną, układamy cebulę i cząstki boczku. Pieczemy w mocno nagrzanym piekarniku ok. 10 minut (zaglądajcie, brzegi ciasta powinny być zrumienione). Podawać ciepłe. Mnie smakowały z kleksami śmietany która mi została z farszu.