Clafoutis z gruszkami i kardamonem

Clafoutis, klasyka fracuskich deserów dziś u mnie w jesiennej oprawie, bo jakoś mi tak już tęskno do tych cynamonów, kardamonów i korzennych aromatów :)
Jajka, śmietanka i trochę mąki tworzy najprostszą i najmilszą naszym kubkom smakowym oprawę dla owoców. Zawsze ten deser kojarzył mi się z zakalcowatą, zbitą jajeczną masą, odkryłam przepis u Joanny i to był strzał w dziesiątkę!
Ciasto jest pulchne, śmietankowe, lekko wyrośnięte, a przy tym zachowuje miejscami przepisowy zakalczyk ;-) Polecam do gruszek, śliwek, jabłek i w klasycznej wersjii z czreśniami czy wiśniami.

Forma do tarty o średnicy 25 cm
Składniki :
6 pełnych łyżek mąki ziemniaczanej
6 pełnych łyżek mąki tortowej
1/2 szklanki cukru + wanilia
1 szklanka śmietanki kremówki 30 %
1 płaska łyżeczka proszku
3 jajka wiejskie
Farsz:

1 łyżka cynamonu

1/2 łyżeczki mielonego kardamonu

1-2 łyżki cukru (najlepiej trzcinowego)

5-6 średnich gruszek

1 kwaskowe jabłko (opcjonalnie)


Wykonanie :
Formę lekko natłuścić .
Jajka ubić z cukrem i wanilią na puch.
Dodać śmietankę, mąkę ziemniaczaną i tortową przesianą z proszkiem.
Wszystkie składniki wymieszać krótko mikserem.
Gruszki i jabłko obrać i pokroić w dużą kostkę lub ćwiarteczki , jak wolicie ( część owoców ułożyłam wachlarzowo także na wierzchu).
Pokrojone owoce wykładamy na spodzie tortownicy posypując je z wierzchu cynamonem, kardamonem i cukrem. Zalewamy wszystko ciastem. Pozostałe cząstki owoców możemy ułożyć na wierzchu ciasta.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni w nagrzanym piecyku około 30 minut ( sprawdzamy patyczkiem czy nie ma surowego ciasta). Nie piec za długo.

Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.