Spód zawiera drożdże, lekko wyrasta, można na niego nałożyć dowolną ( czytaj: jak największą) ilość jabłek, ja dałam 1,5 kg, trochę startych, a trochę pokrojonych.
SKŁADNIKI NA KRUCHE CIASTO:
2 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru pudru
1 jajko, duże albo 2
125 g masła, temp. pokojowa
10 g świeżych drożdży lub 5 g suchych
1 łyżeczka oleju lub oliwy
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia, płaska
szczypta soli
SKŁADNIKI NA NADZIENIE JABŁKOWE:
1,5 kg jabłek, lekko kwaśnych ( u mnie szara reneta)
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczki przyprawy do szarlotki
2-3 łyżki cukru
SKŁADNIKI NA BUDYŃ:
2 budynie waniliowe ( proszek )
850 ml mleka
5 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżka masła
SKŁADNIKI NA BEZĘ:
3 białka, duże
150 g cukru
Jabłka obieramy ze skórki i ucieramy na tarce o dużych oczkach lub kroimy w małą kosteczkę. Mieszamy z cynamonem, przyprawą do szarlotki oraz cukrem. Na czas wykonywania ciasta kruchego wstawiamy jabłka do lodówki, aby puściły sok.
2 budynie waniliowe ( proszek )
850 ml mleka
5 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżka masła
SKŁADNIKI NA BEZĘ:
3 białka, duże
150 g cukru
Jabłka obieramy ze skórki i ucieramy na tarce o dużych oczkach lub kroimy w małą kosteczkę. Mieszamy z cynamonem, przyprawą do szarlotki oraz cukrem. Na czas wykonywania ciasta kruchego wstawiamy jabłka do lodówki, aby puściły sok.
Ucieramy przesianą mąkę razem z cukrem pudrem, cukrem waniliowym, drożdżami, jajkami oraz masłem pokrojonym na kawałki. Następnie dodajemy oliwę, proszek do pieczenia, sól i miksujemy aż ciasto będzie dokładnie połączone (powstanie konsystencja mokrego piasku). Blachę o wym. 23×33 cm smarujemy delikatnie masłem. Wykładamy ciastem dno formy oraz boki na wys. około 4-5 cm. Owijamy folią i wkładamy na pół godziny do lodówki.
650 ml mleka zagotowujemy razem z cukrami oraz łyżeczką masła. W pozostałym mleku rozprowadzamy proszek budyniowy. Zagotowane mleko zdejmujemy z ognia i wlewamy mieszaninę mleka i budyniu, cały czas mieszając. Gotujemy na niewielkim ogniu, aż budyń zgęstnieje.
Jabłka odcedzamy z nadmiaru soku i wykładamy na schłodzone kruche ciasto. Zalewamy gorącym budyniem i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy w temp. 180 C przez ok. 40-45 min.
Studzimy i kroimy. Ciasto przechowujemy w lodówce.
Na takie ciasto nie trzeba długo mnie namawiać 😊
OdpowiedzUsuńTo namawiam krótko! Jest pyszne:-)
UsuńWspaniała szarlotka kochana :-)
OdpowiedzUsuńO rany! Ten budyń robi tu dużą robotę :D Musi być bajeczna w smaku :)
OdpowiedzUsuńZgadza się;-)
UsuńTeż robię szarlotkę z budyniem , jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńnajlepsza wersja szarlotki to ta z budyniem!
OdpowiedzUsuń