Podane z młodą cebulką, kwaśną śmietaną i sporą ilością pieprzu, czyż jest coś lepszego?
Zapach pomidorów nieodłącznie przywołuje z pamięci szklarnię mojego dziadka. Widzę siebie jako dziecko jak wchodzę do szklarni i odurza mnie ten piękny zapach..Mam to zakodowane i już :)
Mnie ta sałatka wybitnie też kojarzy się z późnym latem, kiedy w lodówce nadmiar pomidorów.
Wam też? :) Najbardziej lubię jak śmietana połączy się z sokiem z pomidorów, jest co wyjadać maczając kawałkiem pieczywa.
Postanowiłam, że pomidory w śmietanie nie mogą iść w zapomnienie i będą na blogu.
Kto zajada ze mną, to zapraszam :) Gdyby ktoś zapomniał, jak się je przyrządza, to ściąga poniżej.
4 średnie pomidory
2 małe młode cebulki
sól morska
łyżeczka octu balsamico
pieprz świeżo mielony ( koniecznie)
odrobina skórki z cytryny i soku ( to mój ekstra dodatek)
200 ml kwaśnej śmietany 12% najlepszej
Pomidory sparzamy wrzątkiem, obieramy ze skóry i kroimy w ósemki.
Cebulę obieramy i kroimy w piórka i lekko solimy aby zmiękła i odstwiamy na chwilę.
Śmietanę doprawiamy pieprzem, solą i cytryną i łączymy z pozostałymi składnikami.
Schładzamy w lodówce i zajadamy z ulubionym pieczywem.
Smacznego!
Pyszne, klasyczne i mega smaczne :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że miałam je dodać do mojej akcji w tym roku ;) No ale skoro nie ja, to może Ty? :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJasne, co roku biorę udział w Twojej akcji! :)
UsuńKlasyk, który tak rzadko jadam - jutro odświeżam ten smak!
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam! Dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę ;-)
UsuńNigdy nie jadłyśmy pomidorów w śmietanie :) Zawsze z jogurtem naturalnym :D
OdpowiedzUsuńOwszem uznaję zastępowanie śmietany czymś mniej kalorycznym, jednak tutaj dobra kwaśna śmietana jest nieodzowna! Polecam spróbować, jest różnica :)
UsuńUwielbiam! Jeden z najukochańszych smaków dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńA szklarnię Dziadka tez pamiętam, i ten zapach... Rozmarzyłam się :)