W kremie wykorzystałam właściwości mleczka kokosowego, które trzymane w lodówce zamienia się w masło. Macie do wyboru albo sos czekoladowy po podgrzaniu - do lodów, do gofrów, do naleśników i czego tam jeszcze. A w wersji z lodówki - doskonałe delikatne smarowidło, można się pokusić o stwierdzenie że zdrowe. Sprawdzcie składniki.
Aksamitny smak gorzkiej czekolady, nie za słodki, no chyba że dacie więcej słodzidła. Wasz wybór.
schłodzone mleczko kokosowe 400 ml
2 tabliczki gorzkiej czekolady 200g
słodzik ( stewia, ksylitol, miód 2 łyżi* lub inne) 3-4 łyżki
Wykładamy mleczko do rondelka i podgrzewamy na bardzo małym płomieniu tak by się lekko podgrzało, dodajmy stewię i mieszamy rózgą. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i łączymy z mleczkiem. Gotowy płyn albo wykorzystujemy jako sos, albo przelewamy do słoiczka (ów) - po paru godzinach mamy masło czekoladowe. Jeśli znów będzie nam potrzebny sos - potrzebną ilość podgrzewamy. W lodówce wytrzymuje do tygodnia. Smacznego!
* uwaga, tutaj miód zachowuje swoje właściwości zdrowotne bo nie jest mocno podgrzany, polecam na zimę ;)
nooo, zdrowym nie nazwała, ale czasem odrobina "mniej zdrowo, za to pysznie" też dopuszczalna:)
OdpowiedzUsuńnooo, w porównaniu z kupnymi smarowidłami to trochę zdrowsza ;-)
UsuńTo co jest kobieto dla ciebie zdrowe? Samymi owocami nie wyżyjesz. Chyba, że się światłem słonecznym i energia kosmosu karszmisz, takie natural co nie
UsuńCiekawy pomysł😀
OdpowiedzUsuńMoje klimaty, ja robiłam z samego kakao.
OdpowiedzUsuńTeż fajnie, ale Elu z kakao to chyba nie zmieni konsystencji na płynną?
UsuńTzn bez czekolady robiłam bo tak niejasno napisałam. Olej kokosowy podgrzewałam słodziłam i dawałam kakao. Jak w lodówce stało było gęste na zewnątrz miękkie jak masełko.
UsuńGenialne - zanotowałam do przetestowania. Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńJa lubię, mój domownik niestety nie, ale to nic, więcej będzie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis. Zapisuję i chętnie z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńBędę musiał spróbować :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy dajemy samą śmietankę czy całą zawartość puszki?
OdpowiedzUsuńZastygniętą część
UsuńRewelacja! Przepis zapisany, na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuń