31 sierpnia 2016

Obłędna tarta czekoladowa na mleczku kokosowym (bez pieczenia)

W tym przepisie zaskoczył mnie minimalny wkład pracy przy maksymalnie bogatym smaku w efekcie końcowym. Jeszcze tak dobrej tarty czekoladowej nie jadłam! W smaku przypomina idealne lody czekoladowe. Nie tak bardzo słodka, mocno czekoladowa, idealnie gładka i aksamitna w strukturze, przełamana owocami, po prostu doskonała.
W zasadzie kilka prostych składników a taki smak! Musicie koniecznie zrobić i spróbować!
Przepis zaczerpnęłam stąd. Nie wiem czy tarta jest idealnie wegańska, ponieważ miałam zwykłą 70% gorzką czekoladę i ciasteczka owsiane, ale jeśli zadbacie o te szczegóły to wyjdzie idealnie wegańska!







SPÓD
300 g ciasteczek owsianych ( u mnie owsiane sezamowe)
2 łyżki oleju kokosowego

MASA CZEKOLADOWA
puszka mleczka kokosowego schłodzonego 1 dzień w lodówce
10 łyżek mleka roślinnego (użyłam kokosowego ale płynnego)
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki mielonej wanilii
2 tabliczki czekolady 70% ( 200 g)
2 łyżki ciemnego kakao
5 łyżek stewii ( ostatecznie cukier puder) wedle smaku

OWOCE
3 duże banany
maliny do dekoracji i podania ( ok. 250-300 g)
2 łyżki kakao do oprószenia

WYKONANIE:
Przygotowujemy formę na tartę, użyłam ceramicznej o średnicy ok. 22 cm.
Ciasteczka rozdrabniamy blenderem, łączymy z olejem i rozprowadzamy na dnie formy, lekko dociskając, nachodząc na brzegi. Chłodzimy spód w lodówce na czas przygotowanie masy.
Masa: Rozgrzewam 10 łyżek mleka, dodaję stewię ( lub cukier puder) i roztapiam połamane czekolady, nie dopuszczając do zagotowania, bo się zważy!
Schłodzone zastygnięte mleczko kokosowe wykładamy do drugiego rondelka i lekko podgrzewamy aż zmieni konsystencję, nie dopuszczamy aby się zrobiło gorące. Zdejmujemy z ognia, dodajemy roztopioną czekoladę, przesiane kakao i mieszamy delikatnie trzepaczką do uzyskania aksamitnej konsystencji.
Banany kroimy w plasterki i rozkładamy szczelnie na schłodzonym spodzie.
Zalewamy masą czekoladową.
Chłodzimy tartę w lodówce do stężenia. Podobno wystarczą 3-4 godziny, ja chłodziłam całą noc i ciasto doskonale się kroiło. Trzymamy w chłodzie, bo łatwo się rozpuszcza w upale :)



11 komentarzy:

  1. Niedługo będzie moja ulubiona pora roku, czyli jesień, a to z kolei oznacza, że częściej niż zwykle sięgać będę po banany i czekoladę. Twoja tarta wygląda niesamowicie i z chęcią wypróbuję ten przepis.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko kwaskowe maliny bardzo dobrze tutaj przełamują słodycz całości. Chociaż banany są orzeźwiające, to myślę że inne owoce też by się sprawdziły. Trzeba poeksperymentować :) pozdrawiam

      Usuń
  2. pycha, wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, Zuziu, ona jest wspaniała. Zapisuje przepis i koniecznie musze taką zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu wspaniała, zapisuje sobie przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała i co ja czytam, kompletnie wegańska! koniecznie muszę skorzystać z Twojego przepisu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już po samych zdjęciach widzę, że musi smakować nieziemsko <3 Świetny przepis!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm, wygoląda jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, zajrzyj po kolejny przepis :)