Kochani, na początek wybaczcie że ostatnio tak słabo się udzielam.
Można powiedzieć że przeszłam ( przechodzę?) mały kryzys kulinarny, ale mam nadzieję że wszystko niedługo wróci do normy i wena powróci :)
Czasem dochodzimy do wniosku że nasze starania w utrzymaniu zdrowej diety dla rodziny spełzają na niczym, starasz się i w końcu okazuje się że i tak choroby dopadają, a z genami się nie wygra.
Miałam taki czas ostatnio że nie mogłam wejść do kuchni, zagubiłam się co w końcu jeść a czego nie jeść, tyle jest mitów i teorii na ten temat , że muszę sobie to wszystko od początku poukładać w głowie i jadłospisie.
A dziś bardzo proste ciasto do kawy, wilgotne i aromatyczne, kto lubi banany i czekoladę ten powinien być zadowolony:)
Takie łaciate, jak mieszanka czarnego z białym, jak jin i yang, dla poszukiwaczy równowagi smaków to ciasto jest idealne;-)
źródło przepisu ( małe modyfikacje)
Użyłam foremki 20 cm okrągłej ( w oryginale keksówka)
Składniki – powinny być w temperaturze pokojowej:
60g gorzkiej czekolady o zawartości kakao 60%-70%
1 płaska łyżka ciemnego kakao bez cukru
60g masła
3/4 szklanki cukru
3 duże dojrzałe banany
2 jajka – w temperaturze pokojowej
3 łyżki jogurtu naturalnego
2 szklanki mąki pszennej (użyłam tortowej)
skórka otarta z dużej pomarańczy ( w oryginale 1 łyżeczka cynamonu)
1 łyżeczka proszku do pieczenia bio
szczypta soli
Nastawiamy piecyk na 180 stopni ( funkcja góra /dół).
1. Banany rozgniatamy widelcem na papkę. Dodajemy skórkę pomarańczy, jogurt i roztopione masło. Mieszamy dokładnie. Dodajemy całe jajka i mieszamy.
2. W drugiej miseczce łączymy przesianą mąkę z solą, cukrem i proszkiem.
3. Rozpuszczamy czekoladę nad parą lub w mikrofali.
4. Łączymy masę bananową z mąką mieszając widelcem.
5. Odkłamy 1/3 masy i dodajemy do niej roztopioną czekoladę i kakao.
6. Foremkę wysmarowaną masłem i obsypaną mąką wypełniamy ciastem - na przemian jasnym i kakaowym.
7. Pieczemy 40-50 minut do suchego patyczka.
Studzimy na kratce.
to prawda - świat ostatnio oszalał na pukcie jedzenia. myślę, że zdrowe odżywianie polega na jedzeniu wszystkiego ale w rozsądnych ilościach połączone z wysiłkiem fizycznym. trzeba odnaleźć w tym zdrowy rozsądek bo przecież wszystko jest dla ludzi :)
OdpowiedzUsuńa ciasto - rewelacja! banany i czekolada to bardzo zgrany duet :)
Zgadzam się z Tobą, trzeba znaleźć złoty środek. pozdrawiam
UsuńKochana ale musi być przepyszne :) u mnie niestety dzieci na banany uczulone, wysypka się pojawia nawet na śladowe ilości,ja chętnie bym zjadła :) życzę Ci powrotu weny :) myślę, że dopadł Cię malutki kryzysik, który zaowocuje wysypem kulinarnych, zaskakujących pomysłów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOby tak było jak mówisz Justyna z tymi pomysłami :) powiem Ci że kiedyś też miałam alergię na banany i przeszło jakoś z czasem, może u Was też tak będzie.pozdrawiam
UsuńCiasto rewelacyjne, żadnego kryzysu w nim nie widać, tylko i wyłącznie pyszny smak :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Veggie, uściski :)
UsuńZuziu, każdego dopada jakiś kryzys. Ale wszystko mija i jest OK. Mnie teraz dopadło choróbsko i całe szczęście, że miałam przepisy wcześniej zrobione, bo nie dałabym rady a i chęci się nie ma. Ale myślę, że niedługo wyjdę na prostą. Ty też.
OdpowiedzUsuńCiasto jest świetne i pyszne. Myślę, że doskonale poprawi i humor i pokona chorobę. Zasyłam buziaki :)
Krys dziękuję za słowa otuchy, kuruj się, przesyłam kawałeczek wirtualnie ;-) buziaki
UsuńOj prawda z tymi teoriami, też jestem zagubiona i miotam się czy któraś z nich to racja czy tylko pomysł jakiejś nawiedzonej osoby.
OdpowiedzUsuńTrzeba to sobie jakoś poukładać np przy porcji takiego cista:)
święte słowa Mątewko :)
Usuńdo diet chyba z dużym przymrużeniem oka trzeba podchodzić, przecież to co rok temu nas zabić miało, dziś jest bardzo zdrowe i odwrotnie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, mącą nam w głowach ;-)
Usuńbardzo lubię takie ciasta!
OdpowiedzUsuńale wygląda suuuper!
OdpowiedzUsuńBanany i czekolada - coś dla mnie ! :)
OdpowiedzUsuńAch rozmarzyłam się, bo chętnie zjadłabym kawałek i to duży :-D
OdpowiedzUsuńLubię łaciate :) Będę robić z ananasem.
OdpowiedzUsuńPS. Decha oliwna z tk maxxa ;)
O , już jestem ciekawa Twojego ciasta:) dzięki za info w sprawie deski :)
UsuńNiestety każdego z nas od czasu do czasu dopada taki kryzys, grunt to znaleźć złoty środek, także w różnorakich dietach, zdrowym odżywianiu itp. :) A ciasto pyszne, musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńU mnie też malutki kryzysik związany z kurczącą się na moim zegarze dobą ;)
OdpowiedzUsuńCiasto z bananami uwielbiam! Częstuję się kawałkiem :)
O krótkiej dobie to już nie wspomnę nawet ;-) częstuj się
Usuńpyszne i jakie przy tym ładne:D
OdpowiedzUsuńJakie puszyste, oj musiało być pyszne.
OdpowiedzUsuńooo, a u mnie bananowe muffiny :)
OdpowiedzUsuńpyszne ciacho :) poprosze kawałeczek :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie, poproszę jeden kawałek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńale bym zjadła a jestem na diecie :(
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho :-) mniam. Zjadłabym kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie ! :)
OdpowiedzUsuńKażdego chyba od czasu do czasu taki kryzys dopada :) Odpocznij więc, żebyś później mogła wrócić do kuchni z nową energią :)
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda bajecznie :)