22 września 2014

Ciasteczka ze śliwką i brzoskwinią ( z przepisu Julii Child)



Na pożegnanie lata
lub przywitanie jesieni...



Wynalazłam przepis na te ciasteczka w wersji angielskiej i nie mogłam się powstrzymać żeby ich nie upiec. Są genialne w swej prostocie, owoce otulone puszystym, delikatnym i maślanym ciastem.
Trudno poprzestać na jednym ciastku.
I pomyśleć że piecze się je 20 minut. Najlepsze ciepłe, podane z lodami, u mnie akurat bez, ale mogę sobie je wyobrazić z lodami...niebo w gębie.
W oryginale były ze śliwkami, ale chciałam od razu spróbować też z innymi owocami i u mnie wersja z brzoskwiniami i śliwkami. Gorąco polecam!




Moja interpretacja oryginalnego przepisu stąd ( przepis na 8 ramekinów)

U mnie 12 sztuk ciastek w formie na muffinki.


1 szklanka mąki
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia bio
1/2 szklanki cukru zwykłego do wypieków
2 łyżki cukru marcepanowego ( to mój pomysł )
cukier brązowy do posypania wierzchu
1/2 łyżeczki pasty waniliowej
2 duże jajka
1/4 szklanki maślanki
1/2 kostki masła - 100 g ( może być roślinne z kubeczka) w temperaturze pokojowej
3 duże śliwki ( przekrojone na połowę)
6 połówek brzoskwiń (pokrojonych w paseczki) mogą być w syropie - odsączone



Nagrzewamy piecyk do 175 stopni ( termoobieg)
Ucieramy miękkie masło z cukrem zwykłym i marcepanowym do momentu aż masa będzie jasna i puszysta ( ok. 5 minut). Dodajemy po jednym jajku miksując dokładnie po każdym.
Następnie dodajemy wanilię i miksujemy krótko. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem i miksujemy na wolnych obrotach 15 sekund. Na koniec wlewamy maślankę i miksujemy 30 sekund.
Gęste ciasto przekładamy do dokładnie wytłuszczonej formy na muffiny dzieląc je na równe porcje.
Na wierzch układamy owoce (połowka na 1 ciastko) lekko je dociskając i posypując cukrem trzcinowym.



Pieczemy 20 minut do suchego patyczka. Studzimy 10 minut i wyjmujemy z formy (ciastka są tak delikatne że może być to trudne, ja podważyłam małą łyżeczką wokół ciasteczka i jakoś poszło).


Śliwka - robaczywka!  
Ciacho na widelcu




25 komentarzy:

  1. Pyszne powitanie jesieni :) Świetne ciasteczka!

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno wykorzystam przepis, :) myślę że śliwki połączę z figami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie za dobrze Ci? I śliweczka i brzoskwinka :))

    OdpowiedzUsuń
  4. wypieki ze śliwką uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie i smacznie żegnasz się z latem i witasz jesień. Oblizałam się kiedy zobaczyłam zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czy można je upiec w papilotkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polecam, ciasteczka są delikatne i trudno je będzie wyjąć z papilotek, polecam piec w ramekinach lub foremkach silikonowych jeśli już.

      Usuń
  7. Chętnie bym się poczęstowała :-) mlask, mlask :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszny pomysł na popołudniową kawę - zwłaszcza to z brzoskwinią wygląda bardzo apetycznie, a pracy na 15 minut raptem, później wystarczy już cierpliwie poczekać przełykając ślinkę :) Super propozycja dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem które lepsze :)
      przyjemnie się patrzy jak rosną w piecyku, a jeszcze przyjemniej zajada ;-)

      Usuń
  9. yummy!!! :)
    u mnie dzisiaj.. kwaśno!

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja zamawiam takich co najmniej 10 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm pyszności

    ___________________
    a u mnie?
    MacDonald Chips w stylizacji

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają rewelacyjnie, takie leciutkie i pulchniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Poproszę jedno, bo nie mam dziś czasu na pieczenia, a tak pysznie wyglądają :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie przywitanie jesień, to ja rozumiem:) oby jesieni była tak słoneczna jak te muffinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam śliwki w wypiekach! U Ciebie wyglądają tak wspaniale, że mam ochotę biec do sklepu po składniki i piec :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają na bardzo puszyste i przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Również ze śliwką przywitałam jesień :) Uwielbiam wypieki nadziewane tymi owocami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Od kilku dni mam otwartą tę stronę. Muszę wreszcie zrobić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, zajrzyj po kolejny przepis :)