I jeszcze coś grzybowego...Szybki, pożywny i pełen aromatu sos.
Pasuje do makaronu lub np. domowych kluseczek.
Dodatek wywaru z grzybów suszonych bardzo wzbogaca smak sosu.
Nie gotujmy za długo sosu, tak by smak i aromat grzybów pozostał intensywny.
Pachnie cudownie w trakcie przyrządzania, trudno się powstrzymać aby nie podjadać prosto z patelni ;-)
200-300 g świeżych grzybów leśnych
5-6 grzybów suszonych
1 szklanka wywaru z grzybów
100 ml śmietanki do sosów
(użyłam 30% ale może być np. 22% czy inna do sosów)
1 średnia cebula
natka pietruszki
sól, pieprz
2 łyżki oleju rzepakowego
Suszone grzybki moczymy, oczyszczamy i gotujemy w małej ilości wody 10 minut.
Wyjmujemy cedzakiem grzybki, wywar zostaje.
W tym czasie siekamy cebulkę i czosnek, szklimy je na oleju, dorzucamy umyte i pokrojone świeże grzyby, smażymy razem ok. 5 minut. Dodajemy pokrojone grzybki wyjęte z wywaru, zalewamy wszystko wywarem i ok. 3 minut dusimy.
Dodajemy śmietankę, doprawiamy i na małym ogniu dusimy aż sos zgęstnieje (ok. 5 minut).
Na koniec posypujemy natką. Smacznego!
Tak sos grzybowy to prawdziwy złoty medalista polskiej kuchni. Ale nigdy nie dodawałam do niego gałki. To ciekawostka którą koniecznie przeniosę do siebie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, fajnie podkreśla smak grzybów, sama byłam zaskoczona:) tylko nie za dużo, duża szczypta wystarczy w zupełności.pozdrawiam
Usuńmuszkatołowiec korzenny bardzo lubię
UsuńSos grzybowe często gości na stole w moim domu:) uwielbiam grzyby pod każdą postacią i jest poezją smaku:) przepiękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńJa się do nich powoli przekonuję dopiero :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Zazdroszczę obiadu :)
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć, możesz taki też zrobić ;-)
Usuńsuper sos! dla mnie koniecznie musi być 30% śmietana
OdpowiedzUsuńNo ja też wolę:)
UsuńFantastyczny sos. Najlepszy. Świetny pomysł z dodaniem suszonych grzybków. Wykorzystam na pewno. A teraz chętnie zjadłabym taką porcję z makaronem....mniam, mniam...
OdpowiedzUsuńDzięki Krys, polecam sosik:)
Usuńsuper, pełen leśnych zapachów... pycha :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie ma już świeżych, ale mam trochę nasuszonych będzie się czym ratować. Ja osobiście najlepiej grzyby lubię z ryżem...taki defekt :P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze zamroziłam w całości, ale już koniec grzybów, nie ma co..
UsuńAkurat jutro robię sos grzybowy do makaronu i spróbuję twojego przepisu bo aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńtaki sosik, to obłędny dodatek do wszelkich mięs i makaronów:D
OdpowiedzUsuńgrzybów nie lubię- ale u mnie w domu zrobiłby furorę ;)
OdpowiedzUsuńPachną aż u mnie, brak grzybów na straganach, wiec przepis musi czekać do nowego sezonu
OdpowiedzUsuńPrzepadłam, pyszny, aromatyczny sos, ach poezja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzyby, pewnie sos smakuje bardzo dobrze. Całe szczęście, że w tym roku był wysyp grzybów w lesie można było zrobić zapasy. :)
OdpowiedzUsuńPychota, uwielbiam sosy z suszonymi grzybami:)
OdpowiedzUsuńGrzybów nie lubię. Tzn powiem tak, nie lubiłam, a teraz nie wiem. Smaki zmieniają mi się i to bardzo. Ale taki sos z chęcią bym spróbowała. Połączyłabym go chętnie z plackami ziemniaczanymi. Wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńZ plackami - niezły pomysł.
UsuńMam to samo - grzyby mi zasmakowały od tego roku:) wcześniej omijałam, nie istniały, brzuch mnie bolał jak zjadłam:) nie lubiłam zbierać itd. Teraz coś się zmienia. Chyba się starzeję :D
O tak, uwielbiam sos grzybowy, z makaronem to już w ogóle :) Mniam :)
OdpowiedzUsuń