Proste danie, może być też dodatkiem do wielu potraw.
Użyłam młodych patisonów o miękkiej skórce - zjadamy ją razem z farszem.
Polecam też wersję zapiekaną w sosie pomidorowym,
może kiedyś mi się uda ją zamieścić.
Robi się tak samo, jedynie przygotowujemy sos z ziołami i wylewamy na dno naczynia, w którym zapiekamy patisony. Stają się mięciutkie i rozpływają w ustach!
Wróciłam na chwilę do oliwy z oliwek, lubię ją używać do potraw latem,
ma bardziej zdecydowany smak.
ma bardziej zdecydowany smak.
Zimą wolę używać innych olejów (lniany,rzepakowy), pewnie się to czymś tłumaczy,nie wiem, ja jak zwykle słucham swojego żołądka :)
2-3 średnie patissony o miękkiej skórce
2 średnie pomidory
1 marchewka pokrojona w słupki
1 cebula pokrojona w piórka
2 ząbki czosnku
150g zielonego groszku (nie z puszki)
ser mozzarella na wierzch
natka pietruszki posiekana
sól, pieprz
oliwa z oliwek
parę listków świeżej bazylii (może być też tymianek)
Patisony przekrawamy na połówki, jeśli wolimy więcej farszu, to wykrawamy u góry czapeczkę, którą też zapiekamy. Wrzucamy je do dobrze osolonej wody i gotujemy ok. 10 minut, nie dopuszczając jednak do wrzenia.
Sprawdzamy widelcem, kiedy da się wbić, są już dobre.
Sprawdzamy widelcem, kiedy da się wbić, są już dobre.
Studzimy, wykrawamy środek (jeśli są duże pestki, pozbywamy się ich, małe mogą być) który możemy dorzucić do farszu.
Siekamy cebulę i czosnek, marchewkę kroimy na słupki, pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę.
Szklimy cebulę z czosnkiem, dodajemy marchewkę i środek z patisonów. Doprawiamy. Chwilę dusimy ok. 5 minut. Dorzucamy groszek i zioła.
Dno naczynia skrapiamy oliwą, układamy połówki patisona, układamy farsz, a na wierzch dajemy ser i zapiekamy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni ok. 30 minut.
Siekamy cebulę i czosnek, marchewkę kroimy na słupki, pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę.
Szklimy cebulę z czosnkiem, dodajemy marchewkę i środek z patisonów. Doprawiamy. Chwilę dusimy ok. 5 minut. Dorzucamy groszek i zioła.
Dno naczynia skrapiamy oliwą, układamy połówki patisona, układamy farsz, a na wierzch dajemy ser i zapiekamy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni ok. 30 minut.
Co roku zabieram się do faszerowania papryki i jakoś mi się nie udaje:/
OdpowiedzUsuńcudowne sa te patisony:)
OdpowiedzUsuńmmm smakowicie bardzo!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne patisony. Uwielbiam to warzywo!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńlubię faszerować warzywa! to pyszna propozycja na obiad :)
OdpowiedzUsuńale super pomysł, jakoś nigdy takich jeszcze nie widziałam, o jedzeniu nie wspomnę, naprawdę wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPoważnie? myślałam że to klasyka, jak papryki :)
Usuńto miło że u mnie zobaczyłaś pierwszy raz:)
Wspaniale się prezentują:) Muszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńsą ;-)
Usuńmniam, mniam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tak samo jak kabaczki, cukinię i bakłażany :) oczywiście nadzienie też musi być z klasą tak jak tutaj w przepisie i pysznych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają przepysznie! Warzywa faszerowane są idealnym daniem obiadowym na lato!
OdpowiedzUsuńraj na talerzu:) cudnie wyglądają:D
OdpowiedzUsuńdzięki, smakują też ;-)
UsuńMniam! Wyglądają przesmacznie...w sumie nigdy nie robiłam nic z patisonów....
OdpowiedzUsuńO jejku, jak to pieknie wyglada! Musialo nieziemsko smakowac:-)
OdpowiedzUsuń