Najpierw kilka słów wyjaśnienia co to za sól? Jak to? czarna?
Kolor niesamowity, to fakt. Zawdzięcza ten kolor dodatkowi węgla aktywnego.
W smaku - ma lekko dymny posmak, bogaty, słony oczywiście.
Forma - czarne płatki, zwęglone skraweczki, co pięknie brudzą palce, raczej nie polecam rozkruszania, a używania do nabierania np. łyżeczki:)
Używanie tej soli to świetne doświadczenie kuchenne!
Nie do wszystkiego pasuje kolorystycznie, ale stanowi fajne zwieńczenie np. sałatek czy zapiekanek.
W mizerii tworzy czarne smużki po wymieszaniu, co akurat bardzo mi się podoba:)
5-6 ogórków gruntowych
120 g gęstego jogurtu lub śmietany 12%
dziki czosnek niedźwiedzi suszony- 1 łyżeczka
sól morska cypryjska czarna w płatkach Royal (duża szczypta)
szczypta czarnego pieprzu
Ogórki obieramy ze skórki, kroimy w plasterki lub słupki, jak kto lubi.
Do jogurtu dodajemy czosnek i pieprz. Mieszamy.
Polewamy miksturą ogórki.
Posypujemy czarną solą.
Polewamy miksturą ogórki.
Posypujemy czarną solą.
Świetna jest ta sól, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńgenialna sól! super wygląda :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na ażurkowe naleśniki :3
dokładnie! lato ma byc i kropka :)
Usuńjeśli chcesz to organizuje rozdanie kulinarne :)
O rety, nigdy nie slyszalam o czarnej soli...
OdpowiedzUsuńSzczerze to ja też pierwszy raz miałm z nią do czynienia, teraz już ją znam:)
UsuńSuper, bardzo mi się podoba taka sól.
OdpowiedzUsuńmizeryjka zawsze i wszędzie:)
OdpowiedzUsuńTakie nowości ciągną mnie niesamowicie - kolor ma fantastyczny, faktycznie trochę jakby mizerię węglem posypać :D
OdpowiedzUsuńCzarna sól, ale numer:) Mizeria ulubiona przystawka.
OdpowiedzUsuńsuper sprawa;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się dotychczas z taką solą, rzeczywiście intrygujące!:-)
OdpowiedzUsuńPewnie nie jedno mnie jeszcze zaskoczy w kuchni:))))
OdpowiedzUsuńI to właśnie w niej lubię najbardziej:)
UsuńByła piosenka...czarny chleb i czarna kawa, a o soli nie śpiewali. Pewnie jeszcze jej nie było.:))
OdpowiedzUsuńTrzeba poprawić piosenkę :D
UsuńMała zmiana dużo wniosła i sprawiła, że nasza poczciwa mizeria stała się nieco ekscentryczna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzarna jak smoła... Absolutnie piękna (jakkolwiek można tak powiedzieć o soli :))
OdpowiedzUsuńO tej można ;)
UsuńNigdy nie próbowałam takiej soli! A mizerię uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDostałam taką sól ostatnio od Teściowej, tylko z innej firmy i jeszcze jej nie zdążyłam wypróbować, ale zastanawiałam się, czy po dodaniu do potrawy nie traci koloru, a tu u Ciebie widzę, że nie i że dodatkowo świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńRaczej to sól barwi potrawę, dlatego raczej jako zwieńczenie potrawy, ziemniaków nie próbowałam nią solić :)
UsuńPięknie się eksponuje na tle tych ogórków. I na pewno nieziemsko smakuje taka mizeria :) Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że podobna sól istnieje. Wygląda jak pokruszony węgielek ;)
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się całe życie ;)
ale czadowa ta sól :) w życiu bym nie pomyślała :)
OdpowiedzUsuńCzyli mizeria nie tylko z solą ale i węglem :)
OdpowiedzUsuńPełna cennych minerałów:)
UsuńWyglada fantastycznie!
OdpowiedzUsuń