25 czerwca 2013

Konfitura z truskawek i kwiatów bzu czarnego




Smak wczesnego lata zamknięty w słoiczku..

Już same truskawki pachną cudnie, a dodatek kwiatów bzu czanego
pięknie współgra i podkreśla ich smak..piękny duet mówię Wam:)
Zjadłam oczywiście częściowo jeszcze ciepłą konfiturę, ale wyobrażam sobie ten smak zimą..otwieramy słoiczek konfitury i czujemy smak wiosny/lata..
Mam szczęście że w tym roku wiosna opóźniona, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)
Zdążyłam z kwiatami bzu, które zwykle są w maju i znikają szybko.





1kg truskawek
1/2 kg cukru
kwiaty oskubane z 3 dużych baldachów



Truskawki umyć, odszypułkować, odsączyć, podzielić na mniejsze kawałeczki, wsypać do garnka, dodać cukier i zagotować na bardzo małym ogniu pod przykryciem, dorzucić kwiatki bzu (bez łodyżek) i gotować razem około godziny. 
Schłodzić wszystko i zostawić na noc. 

Na drugi dzień gotować często mieszając, aż zgęstnieje, konfiturę nakładać do wyparzonych słoiczków, zakręcać. 
Pasteryzować 15 minut lub gorące zakręcić i odwrócić do góry dnem.










***


Od dziś jestem na Facebooku ( o zgrozo!, a tak się wzbraniałam):)
 Zapraszam tutaj: zufikowo.
Jeszcze nie mam skrótu na pasku bocznym, 
ale mam nadzieję w najbliższym czasie się z tym uporam.
Miłego dnia! 







19 komentarzy:

  1. Nowy pomysł na kwiaty bzu, ja nalewkę z nich popełniłam, ale za rok będę pamiętać o tej konfiturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bo jest pyszna!
      Nalewka u mnie też, ale jeszcze nie zamieszczałam:)

      Usuń
  2. jeszcze takiego nie jadłam, ale na pewno jest super!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie to chyba juz po kwiatach więc nie mam szans na konfiture:/

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie też już nie ma, ale co się odwlecze... muszę tylko pamiętać o niej za rok :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, nie znałam tego przepisu, :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O proszę...Zuzia wróciła i Zuzia działa :) Gratuluję przepisu...świetna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elu, a już tak mam, to silniejsze ode mnie ;D

      Usuń
  7. Bardzo fajny przepis,nowość dla mnie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy pomysł. ; )
    Musi być pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie warto robić takie konfitury! Wręcz trzeba! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Domowa konfitura to rzadki rarytas w dzisiejszym, zabieganym świecie :) Wygląda wspaniale!
    Tymczasem ja wróciłam ze szpitala i chwalę się swoją pierwszą tartą :) Zapraszam dariawkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że znasz się na rzeczy również teoretycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super połączenie, dzięki za pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  13. doskonałe połączenie smaków:) musiało smakować wyśmienicie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, zajrzyj po kolejny przepis :)