Z tej porcji wychodzi duża blacha ciastek ( ok. 20 sztuk średnicy 5 cm)
125 g miękkiego masła
150 g cukru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
185 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 czubate łyżki kakao1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
90 g posiekanej gorzkiej czekolady
50 g białej czekolady
opcjonalnie posiekane orzechy lub inne dodatki
Miękkie masło ucieramy z cukrem, następnie dodajemy całe jajko i dalej miksujemy.
Sypkie składniki łączymy w osobnym naczyniu i partiami dodajemy do masy maślanej miksując na małych obrotach. Na koniec dodajemy kawałeczki czekolady i mieszamy łyżką.
Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego lub większe jeśli chcemy uzyskać większe ciastka i układamy na blasze w odstępach ( ciasteczka sporo urosną na boki) na wierzch wciskając kawałeczki białej czekolady.
Pieczemy w piecyku nagrzanym do 170 stopni ok. 10 minut. Ciastka są po wyjęciu z pieca bardzo miękkie, chwilę studzimy na blasze i dopiero wykładamy na kratkę. Kruszeją lekko po wystudzeniu.
Często robię bardzo podobne - zamiast kakao dodaję rozpuszczoną czekoladę i pomijam pomarańczową skórkę, ale ta kombinacja brzmi ciekawie i muszę kiedyś się pokusić o małą modyfikację mojego przepisu :) Te ciasteczka są uzależniające i nie dziwi mnie, że są nr 1 :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Och, takie ciasteczka są wspaniałe do pochrupania :)
OdpowiedzUsuńPyszne ciastka :)
OdpowiedzUsuńsuper, mi się podobają!
OdpowiedzUsuńSuper ciacha. Porywam kilka do kawki :-)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się sięgnąć po kilka sztuk :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBosko wyglądają! Pieczona biała czekolada dostaje taką przyjemną lekko karmelową skorupkę- cudowne ciacha :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś o skorupce :)
Usuń