18 lutego 2014

Gołąbki z zieloną soczewicą w pomidorach







ok. 12 sztuk

1 średnia kapusta włoska
200 g zielonej soczewicy
1 średnia marchewka starta na dużych oczkach
3 ząbki czosnku
2 cebule
10 cm kawałek pora (zielona część)
łyżeczka bazylii suszonej
1/2 łyżeczki kminku
1 łyżeczka suszonego majeranku
natka pietruszki

puszka momidorów
1 łyżka octu balsamicznego
1/2 łyżeczki cukru 
szczypta cynamonu
koperek
sól, piperz
sczypta chili
olej, łyżka masła



Farsz: 
Soczewicę gotujemy do miękkości z majerankiem i kminkiem, pod koniec gotowania solimy. Odcedzamy.
Siekamy drobno 1 cebulę, 2 ząbki czosnku i por - szklimy na oleju i maśle.
Soczewicę blendujemy (nie musi być zupełna papka), dodajemy pozostałe składniki i marchewkę, doprawiamy do smaku solą, pieprzem, dodajemy posiekaną natkę pietruszki.
Kapustę zaparzamy (zostawiamy 3 liście) zdejmując po kolei liście, odsączamy, studzimy i wykrawamy twarde części.
Nakładamy farsz w liście i zawijamy gołąbki. 




Układamy w naczyniu w którym będą się próżyły, na dno układamy 3 zewnętrzne umyte liście kapusty. Układamy gołąbki ciasno obok siebie - nie rozpadną się wtedy tak łatwo. Zalewamy sosem pomidorowym, podlewamy odrobiną bulionu i dusimy ok. 40 minut do miękkości kapusty.



Sos: 
Siekamy drobno 1 cebulę i ząbek czosnku, szklimy na łyżce oleju, dodajemy bazylię, chili, dodajemy rozgniecione pomidory wraz z zalewą, doprawiamy solą, cukrem i octem. Odparowujemy krótko sos, pod koniec dodajemy garść posiekanego koperku. Zalewamy sosem gołąbki ułożone warstwowo i dusimy pod przykryciem.


16 komentarzy:

  1. mmm Boże jak ja kocham gołabki! W takiej wersji jeszcze ich nie jadlam ale przez Ciebie zrobilam się niesamowicie głodna!!!!!!
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam jeśli lubisz gołąbki, ja też lubię, a ta wersja jest wyjątkowo smaczna, mówiąc nieskromnie;-)

      Usuń
  2. Moje ulubione gołąbki :) Ale z takim farszem nie jadłam. Chętnie zrobię w takiej wersji, bo lubię soczewicę. Tak smacznie wyglądają Twoje gołąbki, że trudno się powstrzymać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli lubisz soczewicę to gwarantuję że Ci będą smakowały, pozdrawiam

      Usuń
  3. Zuziu, pierogi z soczewicą jałąm nie raz, ale nie wpadłam na to by do gołąbków dodac właśnie soczewicę :) Narobiłaś mi takiego apetytu, że hej!!! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dziś podziękuję, nie lubię soczewicy. :) Choć danie wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda smakowicie, ale soczewica chyba nie dla mnie? hmm

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bardzo lubię soczewicę, czy to pasztet czy kotleciki... pewnie gołąbki tez by mi smakowały:)

    OdpowiedzUsuń
  7. koniecznie trzeba wypróbować, bo u nas jak gołąbki, to zawsze tradycyjnie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie muszę wypróbować, uwielbiam gołąbki :)
    paleblueme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Z soczewicą bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem wielką fanką gołąbków, ale przyznaje, że Twoje wyglądają bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. jak ja lubię gołąbki!! ale z soczewicą jeszcze nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepadam za gołąbkami, Twoje mają ciekawe wnętrze. To taki dobry konkrecior na tę taką sobie porę przejściową - natchnęłaś mnie na zawijanie :))

    OdpowiedzUsuń
  13. takiej wersji jeszcze nie jadłam :) ale wydaje mi się, że może mi nawet bardziej zasmakować niż tradycyjna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, zajrzyj po kolejny przepis :)