Co można zrobić jak się ma górę świeżej rukoli prosto z ogródka?..pyszne pesto!
Jest mi trudno podać dokładne ilości składników, bo robiłam wszystko na oko, podaję proporcje:
ok. litr listków rukoli
chlust oliwy (ok 4-5 łyżek) użyłam oleju lnianego
mały chluścik wody
sok z cytryny ( ze 3 łyżki)
ząbek czosnku
ząbek czosnku
sól, pieprz
garść migdałów w całości ze skórką
świeży tymianek cytrynowy
mały pęk oregano
chili w płatkach
porzeczka czerwona (konieczny dodatek na posypanie)
Wkładamy wszystko do blendera (oprócz porzeczek) i miksujemy na gładko, smakujemy i ewentualnie ulepszamy do smaku ;) masa powinna mieć zdecydowany smak, w połączeniu z makaronem łagodnieje..
Można zamiast migdałów użyć orzechów lub pestek słonecznika, to również wypróbowane wersje czekające w lodówce;)
Jakie piękne kolory!
OdpowiedzUsuńOdkrywczo i ciekawie. Aż muszę takiego pesto spróbować :-)
OdpowiedzUsuńPolecam;)
Usuń...baaardzo smaczna potrawa!A była jeszcze zupa rukolowa :-) Zresztą rukola rośnie jak chwast: nie ma żadnych wymagań,szybko i nawet chwasty nie zdążą wyrosnąć,więc i pielenie odpada :-)Od wiosny do jesieni dosłownie co 3 tygodnie zbiory...no właśnie, tylko problem co z taką ilością rukoli robić? Może ktoś zna jeszcze inne przepisy?
OdpowiedzUsuńMama
Zobaczyłam Boga na tym talerzu, chociaż w niego nie wierzę - w sumie wierzę tak troszkę z powodu darów natury - one się wydają dziełem skończonym:D Człowiek już trochę mniej... ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie wiem co odpowiedzieć, miło jak człowiekowi coś wyjdzie na tym talerzu, a jeszcze milej jak ktoś to doceni:)dary natury są nam dane, a grzech z nich nie korzystać:) Pozdrawiam
Usuń